Medialna batalia Dody i Emila Stępnia. Wyciekły prywatne e-maile!
Od dłuższego czasu wokół Dody i Emila Stępnia jest sporo szumu medialnego. Co chwile pojawiają się nowe doniesienia. Początkowo sprawa dotyczyła tylko ich wspólnego projektu, jakim jest film „Dziewczyny z Dubaju”. Teraz toczą oni wojnę o prywatnym, osobistym charakterze.
Spór o film „Dziewczyny z Dubaju”
Doda i Emil są obecnie w separacji. Ich sprawa rozwodowa jest w toku. Mimo to łączą ich sprawy zawodowe. Oboje są producentami filmu, o który toczą bój.
Podczas prac nad ostatecznym montażem filmu, Doda i reżyserka Maria Sadowska nie zostały wpuszczone do montażowni. Kobiety miały zupełnie inne zdanie odnośnie technicznych spraw związanych z filmem.
Emil Stępień uważa, że Maria Sadowska jako reżyserka nie podołała tej produkcji, a Doda chciała skrócić film bez jego pozwolenia.
Okazało się, że kobiety nie dostały ostatecznego prawa głosu w sprawie filmu.
Po tym incydencie Doda i M. Sadowska odcięły się od odpowiedzialności za efekt końcowy produkcji.
Prywatna batalia
Niedomówienia w temacie produkcji filmu zapoczątkowały falę wzajemnej krytyki i oskarżeń między Dodą a Emilem Stępniem. Sprawy nabrały prywatnego charakteru. Doszło do wymiany nieprzyjemnych komentarzy. Wszystko działo się na oczach Internautów.
Do sieci wyciekły prywatne wiadomości
Rzekomo, Emil Stępień dopuścił się wysyłania obraźliwej korespondencji do rodziców Dody. Mężczyzna w kontrze tym zarzutom napisał oświadczenie:
„To ja musiałem poprosić państwa Rabczewskich, aby przestali do mnie wydzwaniać i prosić o opiekę nad - cytuję - "Dorotką". Bardziej przerażają mnie wulgaryzmy, jakimi pani Dorota tytułuje swoich rodziców. Ale to już ich rodzinna sprawa” – Emil Stępień napisał dla portalu Kozaczek.pl
Pełna emocji Doda apeluje do mężczyzny
Artystka po publikacji postu uznała, że miarka się przebrała. Pod wpływem gwałtownych emocji udostępniła na swoim InstaStories nagranie, które bezpośrednio skierowała do pana Emila:
„Posłuchaj, człowieku, miarka się przebrała. Ty jesteś antymężczyzną i antyczłowiekiem. Znęcałeś się nade mną, zostaw moją matkę w świętym spokoju. Nie życzę sobie, żebyś ruszał moją rodzinę, kłamał na jej temat. Publicznie wypowiadał się i to w sposób negatywny. Zostaw moją rodzinę w spokoju, nie masz honoru, nie masz godności. Nigdy ci nie podam ręki, nigdy nawet nie stanę na jednej scenie obok ciebie. (...) Przekroczyłeś wszystkie granice i złamałeś wszystkie zasady mężczyzny i człowieka honoru”- wypowiadała się Doda.
Kobieta zdecydowała się także na opublikowanie prywatnej korespondencji e-mailowej swojej mamy – Wandy Rabczewskiej z Emilem Stępniem. W treściach wiadomości możemy przeczytać, że pani Wanda jest skłonna zablokować mężczyznę i posądzić o nękanie. Żali się, że dostaje od mężczyzny okropne wiadomości.
Doda twierdzi nawet, że Emil Stępień groził jej rodzinie.
„Proszę zostawić moją matkę i moją rodzinę, ostatni raz cię ostrzegam. Straszyłeś mnie, że zrzucisz na mnie napalm. Kto napalmem wojuje, ten od napalmu ginie” – Doda dodała w swojej wypowiedzi.
Wiele osób czuje niesmak. Uważają one, że sprawy prywatne powinny rozwiązywane być poza światem medialnym. Internauci uważają, że film jest „kością niezgody”. Zapoczątkował niepotrzebną „medialną wojnę”.
Premiera filmu planowana jest na listopad?
Jesteście ciekawi efektu? Będziecie oglądać?