Olga Kalicka także próbowała prowadzić synka na smyczy!
Aktorka wyraziła swoją opinię na temat prowadzenia dziecka na smyczy. Olga Kalicka jasno wytłumaczył, dlaczego nie jest zwolenniczką tej metody.
Ostatnio dość popularnym tematem wśród mam jest temat prowadzenia dzieci na smyczy. Meta to budzi dość sporo kontrowersji, a mamy decydujące się w ten sposób „prowadzić” swoje dzieci są dość mocno krytykowane. Wielu uważa, również i specjalistów, że takie zachowanie może tylko zaszkodzić dziecku niżeli mu pomóc.
https://www.instagram.com/p/CQmITq8LBPX/
Niedawno, Joanna Krupa zamieściła filmik ze spaceru z córeczką Ashą-Leigh. Nie byłoby w tym nic bulwersującego, gdyby nie fakt, że modelka prowadziła swoją pociechę na smyczy. Zachowanie celebrytki spotkało się z ogromem negatywnych komentarzy. Matki pouczały Asię, że robi krzywdę swojemu dziecku. Krupa jednak odpowiedziała dosadnie, że jest świetną matką i sama będzie decydować o tym, co dla jej dziecka jest dobre, a co złe.
Do kwestii prowadzenia dziecka na smyczy odniosła się również Olga Kalicka, która od dwóch lat jest mamą Aleksa. Aktorka przyznała, że próbowała tej metody, gdyż jej synek jest energicznym dzieckiem, jednak w jej przypadku smycz nie zdała egzaminu:
"Raz podjęłam próbę założenia Aleksemu, ale nie czułam tego klimatu i czemu ma to służyć. Jestem zdania, że dziecko ileś razy musi się przewrócić, żeby nauczyło się dobrze chodzić" – przyznała Olga.
https://www.instagram.com/p/COSpLwYpoJL/
Kalicka dodała, że chociaż często obawia się o swojego synka, to jednak daje mu swobodę:
„Jest teraz taki trudny moment, bo Aleksio nie chce spacerować za rączkę i chciałby biegać i eksplorować. Wiele razy się zdarzyło tak, że miałam serce na ramieniu. Nie wiedziałam, czy mój krzyk: STÓJ! przed pasami był wystarczająco głośny i przeraźliwy, aby się zatrzymał, bo sytuacje są różne. Ale cieszę się, bo on to wszystko rozumie i gdzieś dociera do niego to co mówię więc ... ufff”- dodała Kalicka.
A Wy, co sądzicie o prowadzeniu dziecka na smyczy?