Newsy

Polacy uciekają na wieś! Przyczyna może Was zaskoczyć!

Podczas kolejnych lockdownów każdy z nas odczuł zmiany w swoim stylu życia. Zwolniliśmy nieco tempo życia i pokazało nam to, czego naprawdę potrzebujemy. Jak się okazuje, Polacy coraz chętnie zostawiają duże metropolie i przeprowadzają się do dużo mniejszych miejscowości. Oprócz wsi jeszcze jeden kierunek w naszym kraju przeżywa prawdziwe oblężenie nowych mieszkańców.

Pandemia przyczyną wyprowadzki na wieś?

Migracja Polaków z dużych miast na ich przedmieścia miała swój początek już kilka lat temu. Niemniej jednak to właśnie teraz Polacy wybierają do życia wsie, które mogą zapewnić im bliskość natury. Bez wątpienia dodatkowym atutem jest również posiadanie większego mieszkania za dużo niższą cenę.

Podczas trwającej pandemii wiele osób odczuło na własnej skórze skutki kwarantanny, kiedy zamknięci w czterech ścianach tracili kontakt z naturą, co przekładało się na coraz więcej stwierdzonych depresji, zmniejszoną aktywność fizyczną, czy po prostu poczucie samotności.

Pandemia spowodowała, że popyt na domy w małych miejscowościach znacznie się zwiększył.

"Pandemia unaoczniła potrzebę posiadania większej przestrzeni do życia. Ludzie zamknięci w domach zapragnęli posiadania własnego ogrodu czy dodatkowego pokoju, który mogliby przeznaczyć na gabinet do pracy zdalnej. Jednak przeprowadzka na wieś to nie tylko wynik epidemii, trend ten trwa już od kilku lat, a wydarzenia z ostatniego roku, tylko go wzmocniły- powiedział Greg Radek z firmy Amperi

Jak to wygląda w praktyce?

W ubiegłym roku na wsiach zameldowało się niemal 200 tysięcy ludzi. Choć już w 2019 roku ze wszystkich osób z nowym meldunkiem aż 46% ludzi zameldowało się na wsiach, to w 2020 roku było ich już niemal ponad 50%. Choć to tylko 4% wzrost, to w praktyce wygląda to imponująco. Z samego Poznania ponad 70% ludzi zdecydowało się przeprowadzić na wieś. Ze stolicy natomiast uciekło ponad 50% mieszkańców.

Jednak nie tylko wsie przeżywają prawdziwe oblężenie nowych mieszkańców. Kolejnym popularnym kierunkiem jest Morze Bałtyckie. Niemniej jednak przeprowadzka na północ Polski wiąże się z nieco wyższymi kosztami kupna czy wynajmu mieszkania. Przy pasie morskim za nowe mieszkanie przyjdzie nam zapłacić ok. 14 tys. zł/m2. Im dalej od linii brzegowej tym ceny robią się bardziej przystępne.

Tak zwany "slow life" staje się coraz bardziej popularny. Przez pandemię ludzie zaczęli doceniać minimalizm i zwolnili nieco tempo życia. Ogromny wpływ ma na to ma utrata pogody ducha. Dodatkowym bodźcem do wyprowadzki z miasta jest możliwość pracy zdalnej, a co za tym idzie marzenia o domku na wsi stają się Polakom coraz bliższe.

"Zainteresowanie zmianą miejsca zamieszkania i budową niewielkiego domu poza miastem wynika z naszej tęsknoty za naturą, ale też z potrzeby życia w sposób bardziej zrównoważony. Pandemia pokazała nam wszystkim, jak ważna jest troska o ekologię i swoje zdrowie psychiczne. Proste życie w sąsiedztwie otaczających ekosystemów generuje znacznie mniejszy wpływ na środowisko i często jest tańsze od utrzymania dużej rezydencji czy mieszkania w centrum miasta"- powiedział Ernest Rogalski, współzałożyciel marki DOMXS.

Bez wątpienia pandemia spowodowała, że wiele osób zmieniło swoje nastawienie do życia i coraz bardziej lgnie do natury. Od jakiegoś czasu obserwuje się, że Polacy skupili się na jakości życia, a nie na ilości otaczających ich dóbr i udogodnień.

Popularne artykuły

Jest reakcja na oświadczenie Pachuta ws. Dody! Co naprawdę wydarzyło się w Turcji?

9 nieoczekiwanych wyzwań macierzyństwa po 40-tce. Nr 5 Cię zaskoczy!

Wodnik: Przyjaciel nagle zwierzy się z czegoś, co od dawna przed Tobą skrywał! Horoskop dzienny na 14 października