Zdrowie

Czy nadejdzie czwarta fala epidemii koronawirusa? Poznaj zdanie Ministra Zdrowia

Trzecia fala epidemii koronawirusa zbiera swoje śmiertelne żniwo. Czy na jesień czeka nas czwarta fala epidemii?

Trzecia fala 

Trzecia fala rozpoczęła się w połowie lutego i od tego czasu liczba zakażeń sugestywnie rośnie. W szpitalach zaczyna brakować już miejsc, więc chorzy są przewożeni do najbliższych placówek, gdzie są wolne, specjalistyczne łóżka. Według ekspertów szczyt trzeciej fali miał przypaść na okres świąt Wielkanocnych. Niestety w tym czasie zrobiono o wiele mniej testów, przez co wyniki z tych dni, nie odzwierciedliły prawdziwej sytuacji epidemii.

Złudne zapewnienia 

Rok temu nikt by się nie spodziewał, że koronawirus powróci i zaatakuje ze zdwojoną siłą. Rządzący zapewniali wtedy, że epidemia koronawirusa jest w odwrocie i możemy bezpiecznie i normalnie funkcjonować. Niestety wraz z nadejściem przełomu jesienno-zimowego, fala zachorowań na COVID-19 znów zaczęła rosnąć. Po przejściu drugiej fali pod koniec tamtego roku znów mamy do czynienia z kolejną. Wielu Polaków jest zaniepokojonych tym, co będzie działało się w tym roku w miesiącach jesienno-zimowych. Coraz więcej ludzi obawia się, że będziemy mieli do czynienia z kolejną już, bo czwartą falą zakażeń. Obecnie zamknięte mamy szkoły, galerie handlowe, kina, teatry, odwołano koncerty a wiele firm działa już na krawędzi swoich możliwości finansowych.

Zdanie ministra zdrowia 

Minister zdrowia, Adam Niedzielski, zapewnił jednak na łamach tygodnika „Sieci”, że jeśli będziemy mieli do czynienia z czwartą falą koronawirusa, to nie będzie już ona taka wielka jak jej poprzedniczki. Minister mówił, że od wakacji będziemy powoli wracać do normalnego funkcjonowania. Jest też duże prawdopodobieństwo, że od września dzieci znów powrócą do szkół. Minister podkreślił również, że czwarta fala nie będzie miała już takich rozmiarów, ponieważ uda nam się budować odporność stadną poprzez program szczepień. Wraz z upływem czasu coraz więcej firm jest w stanie produkować szczepionki, dzięki czemu ich dostępność jest większa. W Polsce mamy obecnie trzy rodzaje szczepionek tj. od firmy Pfizer, Moderna oraz AstraZeneca.

Kolejne szczepionki 

Do końca miesiąc powinna dotrzeć do nas również szczepionka firmy Jonson&Jonson, co dodatkowo przyśpieszy program szczepień. Dziś największym problemem jest dostępność szczepionek, a nie brak kadry medycznej, która mogłaby je aplikować. Według ministra nie uda nam się powrócić do czasów sprzed pandemii, ponieważ dziś świat jest bardziej świadomy, jeśli chodzi o zagrożenia epidemiczne. W przyszłości na pewno będziemy szybciej i bardziej zdecydowanie reagować na możliwe zagrożenia.

Mutacje koronawirusa 

Adam Niedzielski podkreślił również, że w kolejnych latach będzie ich więcej, ponieważ koronawirus cały czas mutuje. Możemy mówić o kolejnych falach koronawirusa, jednak tak naprawdę są to jego zaawansowane mutacje, które mogą objawiać się różnymi chorobami. Możliwe, że obecnie podawana szczepionka nie na wszystkie mutacje zadziała. Minister ma jednak nadzieję, że uda się koronawirusa „sprowadzić” do poziomu grypy, którą obecnie jesteśmy w stanie leczyć i jej zapobiegać.

Popularne artykuły

Bill Cosby idzie do więzienia! Prawie 60 kobiet oskarżyło go o napaść seksualną

Przygotuj się na zimę: Poznaj 3 niezawodne metody mrożenia ogórków!

Jak sprawić, aby perfumy dłużej się utrzymywały?