Nawykowe zaparcia u dzieci - przyczyny i leczenie
Nawykowe zaparcia u dzieci to problem, z którym często borykają się rodzicie i ich pociechy. Takie zaparcia mogą potrwać nawet miesiącami, a ich konsekwencje zdrowotne mogą być poważne. Jakie są przyczyny odwlekania wizyty w toalecie u dzieci, jakie są objawy nawykowego zatwardzenia i jak sobie z nim radzić?
Zatwardzenie u dzieci cechuje się oddawaniem stolca w bardzo długich odstępach czasu, utrudnionym lub wymagającym wysiłku wypróżnianiem, nierzadko wymagającym wspomagania się różnego rodzaju preparatami.
Szacuje się, że nawykowe zaparcia mogą trwać tygodniami, a nawet miesiącami i dotykać nawet 10% dzieci. Problem pojawia się najczęściej już na samym początku nauki samodzielnej toalety lub nieznacznie później, między drugim a czwartym rokiem życia, rzadziej problem dotyka starszych dzieci.
Przyczyny
Zaparcia u dzieci najczęściej mają podłoże psychiczne, a nieoddawanie stolca jest świadome. Powodem może być strach przed bólem, obrzydzenie, wstyd, niechęć do załatwiania się przy domownikach, niechęć do korzystania z toalety w miejscu innym niż dom.
Zaparcia nawykowe mogą być spowodowane nadmiarem emocji lub wzmożonym napięciem nerwowym, może pojawiać się w związku ze stresującą sytuacją, jaką jest np. nauka korzystania z nocnika, pójście do żłobka, przedszkola lub do szkoły u dzieci starszych.
Objawy
Podstawowym objawem jest duży odstęp czasu między wizytami w toalecie. Charakterystyczne są także stolce suche, zbite, ciemne, o bardzo nieprzyjemnym zapachu, często śluzowate. Objawy, które zauważymy u dzieci to senność, ociężałość, bóle brzuszka i głowy.
Leczenie
Leczenie zaparcia nawykowego powinno odbywać się pod okiem lekarza pediatry. Zazwyczaj dzieciom przepisywane są środki zmiękczające stolec i ułatwiające wypróżnienie.
Lekiem pierwszego rzutu są makrogole, których działanie powoduje, że do światła jelita przenikają większe ilości wody rozrzedzającej masy kałowe, co pozwala na „rozrzedzenie stolca” i ułatwienie wypróżnienia.
Makrogole nie wchłaniają się, nie drażnią śluzówki i nie pobudzają układu nerwowego, nie przyzwyczajają, nie mają skutków ubocznych w całości są wydalane z kałem. Na drugim miejscu znajduje się laktuloza, która jest lekiem bezpiecznym, jednak może być źle tolerowana i powodować wzdęcia i bóle brzucha.
Na trzecim czopki glicerynowe, które rozwiązują problem zaparć na dolnym odcinku przewodu pokarmowego, mogą być stosowane jednak jedynie doraźnie. W terapii ważna jest jej długotrwałość, więc niedopuszczalne jest stosowanie leków przeczyszczających, które mogą wywoływać przyzwyczajenie organizmu.
Najczęstsze błędy
Podstawowym błędem jest niereagowanie na problem, z którym boryka się nasze dziecko myśląc, że wszystko samo się unormuje. Przewlekłe zaparcia mogą nieść za sobą nieprzyjemne konsekwencje dla zdrowia naszej pociechy, więc nie możemy ich lekceważyć.
Za tym idzie kolejny błąd, czyli odwlekanie wizyty u specjalisty. Stosowanie czopków glicerynowych i wlewek doodbytniczych przy każdej „okazji” to następne nieprawidłowe postępowanie przy nawykowych zaparciach.
Tego typu postępowanie zwraca uwagę dziecka na miejsce, z którym ma największy problem, nie daje długotrwałych efektów leczniczych i wzmaga strach dziecka przed oddawanie stolca. Błędem jest także jakakolwiek ingerencja w okolicy odbytu, pomaganie w wypróżnianiu za pomocą termometru czy kateterów.
Rodzice także z obawy o siłę przepisanych przez lekarza leków celowo zmniejszają dawki, a z obawy o uzależnienie się dziecka od danego preparatu zbyt szybko przerywają leczenie.
Ważne
Leczenie zaparć u dzieci na własną rękę jest często nieskuteczne i prowadzi do narastania problemu i błędnego koła. A można go rozwiązać, wprowadzając terapię zaleconą przez lekarza, z udziałem bezpiecznych leków. Czasami skuteczną pomoc niosą za sobą także konsultacje z psychologiem.