Zdrowie

Czy krople do nosa mogą uzależnić?

Krople do nosa to podstawowy preparat stosowany w walce z nieżytem nosa. Coś takiego jak kropelki dla wielu osób nie brzmi nawet poważnie, a co dopiero groźnie. Są przecież powszechnie reklamowane i łatwo dostępne. Wiele osób nie zdaje sobie w związku z tym sprawy, że mogą prowadzić do uzależnienia i szkodzić zdrowiu. Na celownik bierzemy konkretne preparaty.

 

Krople obkurczające do nosa to narzędzie do walki z infekcjami, alergią i uczuciem zatkanego nosa. Chociaż uzależnienie od takiego preparatu brzmi trochę abstrakcyjnie, a ich szkodliwy wpływ na zdrowie banalnie, to jest to niepodważalnym faktem. Stosowanie kropli na katar zgodnie z ulotką i w razie potrzeby nie skutkuje żadnymi konsekwencjami. Jak w takim razie można się uzależnić?

 

Prawidłowe stosowanie kropli do nosa

Preparaty do nosa powinny być stosowane zgodnie z ulotką i tylko w razie potrzeby. Jeśli stosujemy je prawidłowo, nie musimy obawiać się uzależnienia i nie narażamy się na przykre konsekwencje zdrowotne. Czas kuracji powinien trwać maksymalnie 7 dni u osób dorosłych i 5 u dzieciaków. Problem zaczyna się wtedy, gdy stosujemy je zbyt często lub nawet przewlekle.

 

Które krople uzależniają?

Nie wszystkie preparaty udrażniające nos i zatoki uzależniają. Bezpieczne i skuteczne są na przykład te zawierające hipertoniczny roztwór wody morskiej, ectoinę, ekstrakty roślinne, olejki czy srebro koloidalne. Niebezpieczne dla zdrowia mogą się okazać natomiast preparaty zawierające pewną grupę substancji aktywnych. Są to substancje, które obkurczają błonę śluzową nosa i łagodzą stan zapalny. Ich działanie jest odczuwalne bardzo szybko, ponieważ dzięki obkurczaniu natychmiast odtykają nos, a już po chwili hamują wodnisty katar.

Do tej grupy zaliczamy xylometazolinę, oxymetazolinę i nafazolinę, a preparaty zawierające te substancje to np. Nasivin, Otrivin, Sudafed, Xylorhin, Xylogel, Acatar, Oxalin, Rhinzain i Sulfarinol.

 

Dlaczego dochodzi do uzależnienia?

Jeśli przez długi czas pomagamy naszemu organizmowi, przyzwyczaja się on do tejże pomocy. Dostarczanie pewnych substancji przez długi czas skutkuje tym, że organizm sam przestaje produkować pewne związki, a bez nich sobie nie radzi. Im dłużej stosujemy krople, tym mniej naturalnych substancji wytwarza nasz organizm i to właśnie prowadzi do uzależnienia. Nos nie działa prawidłowo, jeśli nie dostarczymy mu ich z zewnątrz.

 

Jak wygląda uzależnienie?

Pierwszym symptomem uzależnienia jest konieczność częstego stosowania kropli. U osoby uzależnionej prawidłowe działanie w obrębie nosa zachodzi tylko po dostarczeniu konkretnej substancji. Nos przestaje dobrze funkcjonować sam z siebie. Już kilka godzin bez kropli wystarczy, by nos się zatkał, a błona śluzowa była opuchnięta. Mamy do czynienia z katarem polekowym, czyli występującym, jeśli nie zastosujemy kropli. Ponadto błona śluzowa jest także podrażniona, przesuszona i bardziej podatna na zakażenia, okazyjnie może pojawić się krwawienie.

Konsekwencje uzależnienia

Konsekwencjami uzależnienia od kropli do nosa są problemy ze snem, bóle głowy, zaburzenia węchu i złe saopmoczucie. Przewlekłe stosowanie tych substancji może skutkować zanikaniem błony śluzowej nosa i odsłonięciem chrząstki, co może doprowadzić do ubytków przegrody nosa.

Jak leczyć uzależnienie?

Jeśli wiesz, że ten dany problem dotyczy Ciebie, możesz zgłosić się po pomoc do laryngologa. Możesz jednak spróbować na początek samemu rozprawić się z nałogiem. Możliwości mamy kilka. Pierwsza opcja jest najbardziej radykalna - to przemęczenie się kilku tygodni bez kropli, co wiąże się ze znoszeniem uciążliwości przez długi czas. Kolejny sposób jest delikatniejszy, chociaż także skazuje nas na cierpienie – mowa tu o odstawianiu kropli na początek z jednej dziurki, a po kilku tygodniach z kolejnej.

Możemy także zmniejszać stopniowo dawkowanie kropli, tak by kolejno zmniejszyć dawkę preparatu, jednak ostatecznie musimy go odstawić z obu lub tylko jednej dziurki – sposób ten jest najdłuższy, chociaż przyjemniejszy od poprzednich. Kolejna opcja, jaką mamy to zastąpienie kropli do nosa z uzależniającą substancją innymi – bezpiecznymi. Odczujemy słabsze działanie udrażniające, ale w czasie stosowania nasza błona śluzowa będzie się regenerowała.

Ostatnie rozwiązanie to stosowanie tabletek na katar zamiast kropli. Jednak substancja – pseudoefedryna, znajdująca się w tabletkach ma dość dużo przeciwwskazań do stosowania i nie można stosować jej dłużej niż tydzień, a w tym czasie nie zawsze uda nam się pokonać uzależnienie od kropli. Niezależnie od tego, jaką metodę walki obierzemy, ulgę mogą nam także przynieść inhalacje, nawilżanie powietrza w mieszkaniu i płukanie nosa przy użyciu specjalnej butelki i roztworu z soli fizjologicznej.

 

Ważne!

Wyżej wymienione preparaty nie są niebezpieczne, jeśli tylko stosujemy je w konkretnych wskazaniach i zgodnie z zaleceniami producenta.

Po wyleczeniu się z uzależnienia pamiętaj, że nigdy już nie powinieneś po nie sięgać.

Popularne artykuły

Marta Manowska bez makijażu wywołała falę komentarzy!

Franczyza w dobie koronawirusa to dobre rozwiązanie?

Zmiany w opłatach za egzamin na prawo jazdy!