Powrót do szkół po feriach. Nie tylko klasy I-III? Czarnek wskazuje roczniki
Nauczanie zdalne, szczególnie w przypadku klas I-III, przynosi marne skutki - twierdzi minister edukacji Przemysław Czarnek. Z tego względu rząd planuje, aby zaraz po feriach zimowych (po 17.01.2021) dzieci z tych klas powróciły do szkół. Taki plan już jakiś czas temu był opracowany. Obecnie jednak istnieje szansa na to, że również młodzież z innych, starszych klas powróci do tradycyjnej nauki.
Minister edukacji Przemysław Czarnek twierdzi, że zaraz po feriach zimowych być może dzieci z niektórych klas powrócą do nauki stacjonarnej. Początkowo miały być to jedynie najmłodsze roczniki. Obecnie planuje się jednak włączenie do szkół również ósmoklasistów oraz młodzież z klas maturalnych. Jak zapowiedział Czarnek, w pierwszym tygodniu stycznia resort będzie się w tej sprawie kontaktował ze szkołami.
“Najbardziej prawdopodobny scenariusz to powrót po 17 stycznia, czyli po feriach zimowych, klas I-III, a być może również ósmych i maturalnych. Wszystko zależy od tego, jak ułoży się pandemia oraz od odpowiedzialności naszego społeczeństwa w czasie zbliżających się świąt i w kolejnych tygodniach” - mówił Czarnek w TVP.
Muszą zostać spełnione warunki
Przemysław Czarnek tłumaczył w TVP, że taki scenariusz będzie możliwy jedynie wtedy, gdy warunki bezpieczeństwa związane z pandemią będą wystarczające. O tym, czy dzieci z klas I-III, ósmoklasiści i młodzież z klas maturalnych wróci do szkół po feriach zimowych dowiemy się, jak zapewnia Czarnek, w pierwszym tygodniu stycznia. Dodał, że decyzja będzie konsultowana z udziałem epidemiologów i wirusologów z Rady Medycznej pracującej dla rządu.
Minister edukacji przewiduje również, że po powrocie do szkoły najmłodszych roczników, zajęcia będa odbywać się w tak zwanych “bańkach”.
"Jeżeli będzie powrót klas I-II, to odbędzie się to na pewno w tzw. bańkach, czyli w rygorze sanitarnym, który pozwoli, by dzieci uczyły się bez kontaktu ze sobą pomiędzy klasami". To miałoby na celu ograniczyć do minimum transmisję wirusa.” - dodaje Czarnek.