6 grudnia - dodatkowa niedziela handlowa? Kiedy będziemy mogli zrobić zakupy?
Od jakiegoś czasu galerie handlowe są zamknięte, a tu czas świąt zbliża się wielkimi krokami. Czas przedświąteczny to okres zakupów, bez których ciężko jest przygotować prawdziwe święta i wigilijną kolację. Poprzez pandemię rząd wprowadza obostrzenia i nakazy, które znacząco zmienią tegoroczne święta. Zamknięte galerie mogą znacząco utrudnić zrobienie zakupów. Na szczęście rząd postanowił znieść zakaz handlu w jedną z niedziel w grudniu. W którą niedzielę będziemy mogli zrobić więc zakupy?
Nakazy i obostrzenia
Epidemia koronawirusa popchnęła rząd do wprowadzania wielu nakazów i obostrzeń, które mają za zadanie wyhamować przyrost nowych zakażeń na COVID- 19. Jednym z nich było zamknięcie galerii handlowych. Obecnie mogą w nich być otwarte tylko sklepy spożywcze, drogerie i apteki. W związku z tym sklepy odzieżowe zostały zamknięte, a część pracowników została zwolniona.
Niedziele handlowe w grudniu
W tym roku w grudniu niedziele handlowe przypadają na 13 i 20 grudnia. Czas przedświąteczny to prawdziwe żniwa dla firm i sklepów, ponieważ większość z nich osiąga wtedy największą sprzedaż. Pozostawienie obywatelom tylko dwóch niedziel handlowych przed świętami mogło spowodować, że w galeriach dojdzie do prawdziwej kumulacji kupujących. Rząd chcąc „rozładować” trochę galerie, postanowił „dołożyć” jedną niedzielę handlową przed świętami.
6 grudnia - niedziela handlowa
Dodatkowa niedziela handlowa ma przypaść na 6 grudnia, czyli w Mikołajki. To może spowodować, że wiele rodzin ruszy z dziećmi do galerii, aby zrobić zakupy oraz „zdjęcie z Mikołajem”. Wcześniejsze zamknięcie galerii spowodowało, że wiele ludzi straciło pracę. Zapis, który zatwierdził, że niedziela 6 grudnia będzie handlową, został opublikowany w środę na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Ciężko będzie znaleźć teraz na szybko dobrych pracowników, który będą kompetentni do obsługi klientów podczas tej niedzieli handlowej.
Głosy sprzeciwu
Jak się okazuje, plan rządu nie przypadł do gustu NSZZ "Solidarność", która domaga się wycofania tego pomysłu. Polska Izba Handlowa również nie jest do niego przychylna. Wiceprezes PIH zaznaczył, że izba jest „przeciwna liberalizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę, tak w czasie pandemii, jak i po niej". Problemem w tym wypadku są przede wszystkim sprawy organizacyjne, które są związane ze znalezieniem pracowników w czasie, gdy tak wiele osób przebywa na kwarantannie. Na izolację można też trafić z dnia na dzień, co może całkowicie rozburzyć grafik pozostałym pracownikom.