Znana sieciówka rezygnuje z sklepów stacjonarnych i przenosi się do Internetu!
Pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany wielu przedsiębiorcom w tym roku. Przymusowe zamknięcie galerii spowodowało, że sklepy straciły swoją znaczącą część przychodów. Część z nich nie miała wystarczających zapasów funduszy, aby utrzymać się na rynku w tym trudnym czasie. W związku z tym jedne z nich się zamknęły, a inne przeniosły swoją sprzedaż do Internetu.
Sprawy online
Czas pandemii pokazał ludziom, że wiele spraw można załatwić dzięki dostępowi do Internetu. Siedząc w domu mogliśmy załatwić sprawy urzędowe, zrobić zakupy czy uzyskać poradę lekarską. Coraz więcej osób zaczęło również kupować ubrania przez Internet, skoro nie można było zrobić tego stacjonarnie.
Ludzie przekonali się do takiego sposobu robienia zakupu, dlatego po ponownym otwarciu galerii nie powrócili oni do sklepów. Spowodowało to, że sklepy stacjonarne nie zaczęły przynosić takich przychodów jak oczekiwano.
Przyszłość w e-commerce
Jedna z największych marek ubraniowych postanowiła zamknąć około 250 sklepów na całym świecie, ponieważ ludzie nie chodzą już tak chętnie do sklepów stacjonarnych. W związku z tym przenoszą oni swoją sprzedaż do Internetu i to na sprzedaży e-commerce chcą skupić się najbardziej.
Firmy zamiast utrzymywać sklepy stacjonarne, wolą skupić się na sprzedaży internetowej, bo jak się okazuje, jest to kierunek przyszłościowy i godny rozwijania.
H&M zamyka sklepy
Firma H&M ma na całym świecie około 5 tys. sklepów stacjonarnych. Pandemia koronawirusa sprawiła, że postanowili oni zamknąć około 250 placówek na całym świcie. Nie podano jeszcze do publicznej wiadomości, ile sklepów w poszczególnych krajach zostanie zlikwidowanych.
Jak dotąd gigant odzieżowy zamknął już 166 sklepów. Proces zamykania i likwidowania niektórych placówek stacjonarnych trwa więc nadal. Do grupy H&M należą takie marki modowe, jak COS, Weekday i Monki, więc można się spodziewać, że te sklepy stacjonarne również zostaną w pełnym stopniu ograniczone.
Nie tylko H&M
Wiele innych marek odzieżowych również postanowiło zamknąć część sklepów stacjonarnych i skupić się na sprzedaży online.
Na takie rozwiązanie zdecydowała się firma Zara, która ma zamiar zlikwidować nawet 1000 sklepów na całym świecie. Podobne posunięcie zostało wdrożone również przez takie sklepy jak Reserved, Bershka czy Stradivarius.