Nowy regulamin przyznawania Oscarów. Koniec nagród dla filmów bez LGBT, kobiet i mniejszości?
Ostatnie zmiany w regulaminie przyznawania Oscarów wzbudziły ogromne kontrowersje. Wiele mówiło się w ostatnich latach o tym, jak niewiele czarnoskórych osób otrzymuje Oscara. Obecnie jednak wprowadzono zmiany, które dotyczą nie tylko aktorów, czy głównych ról, ale również osób pracujących przy produkcji filmu! Jakie to zmiany? Czy to dobry kierunek dla kina Hollywood?
Wielu z Was pewnie słyszało o akcji #OscarsSoWhite. Oskarżali oni osoby przyznające nagrody Oscara o rasistowskie i nie tolerancyjne podejście podczas wybierania osoby godnej tej nagrody. W związku z tymi naciskami wprowadzono zmiany w regulaminie. Część z nich zostanie wprowadzona w życie już w 2020. Reszta natomiast ma obowiązywać od 2024 roku.
Zmiany w przyznawaniu nagród Oscara
Aby film zdobył nagrodę, przynajmniej jedna z osób odgrywających główną rolę lub znaczącą rolę pierwszoplanową musi być innego pochodzenia rasowego.
Minimum 30% aktorów drugoplanowych i epizodycznych powinno być z niżej wymienionych grup społecznych:
- Kobiety
- Mniejszości rasowe
- LGBTQ+
- Osoby niedosłyszące
- Osoby z niepełnosprawnościami fizycznymi i psychicznymi.
Główny wątek w filmie powinien być związany z losami osoby z którejś z tych grup.
Wytyczne do produkcji filmu
Okazuje się, że wytyczne obejmują również samą produkcję filmu. Kobiety, osoby LGBTQ+, mniejszości narodowe, osoby niepełnosprawne muszą kierować przynajmniej dwoma z poniższych działami produkcji
filmu:
- Casting
- Zdjęcia
- Muzyka
- Kostiumy
- Reżyseria
- Montaż
- Fryzury
- Charakteryzacja
- Produkcja
- Scenografia
- Dźwięk
- Scenariusz
- Efekty specjalne
Osoby z wyżej wymienionych grup muszą pracować również na niższych stanowiskach.
Zmiany, które mają zajść w kryteriach przyznawania Oscarów popierane są przez aktorki, takie jak Natalie Portman. Warto wspomnieć, że wystąpiła ona na gali rozdania Oscarów w sukience z nazwiskami kobiet pominiętych w konkursie. Tylko pięć kobiet otrzymało bowiem Oscara za reżyserię i tylko pięć za muzykę.
A Wy co sądzicie o nowych zmianach?