Koronawirus: Dodatkowa opłata u dentysty! Nawet 150 zł więcej!
Wybierając się z wizytą do gabinetu stomatologicznego od zawsze musieliśmy być zasobni w gotówkę, ceny usług dentystycznych od dawna były niezwykle wysokie. Fakt wysokich cen został dodatkowo spotęgowany przez epidemię koronawirusa.
Cena usługi w gabinecie w okresie stanu epidemiologicznego potrafi być wyższa o 50 do nawet 150zł, swoje podwyżki dentyści tłumaczą dodatkowymi środkami ochrony, złośliwi z kolei twierdzą, że żadne dodatkowe środki ochrony przez dentystów nie zostały wprowadzone- dentyści od dawien dawna posiadali bardzo skrupulatne i sterylne podejście do wykonywania swojego zawodu.
Nie trudno się domyślać, że żaden z ankietowanych klientów nie był zadowolony z tego faktu, że wizyta w gabinecie dentystycznym to dodatkowy koszt, dla jednych te 150zł dopłaty potrafi znacząco nadszarpnąć domowy budżet, który i tak nie jest do końca pewny- każdy boi się utraty pracy lub przynajmniej części dochodów z powodu szerzącej się epidemii.
Niezadowoleni klienci - a w zasadzie ich większość - którzy na własnej skórze odczuli dodatkową opłatę postanowiła dać wyraz swojej złości i frustracji na facebookowych stronach gabinetów, publicznie krytykując ich politykę, na niejednym fanpage wywiązała się ostra wymiana zdań.
O całym zamieszaniu wie również Polskie Towarzystwo Stomatologiczne, które skierowało oficjalne pismo do Ministerstwa Zdrowia, - prośbę o pomoc w zaopatrzeniu gabinetów dentystycznych w dodatkowe środku ochrony osobistej z puli jaką dysponuje Ministerstwo. Pewnym jest, że środków jest niewystarczająca ilość i w pierwszej kolejności będą one kierowane do szpitali jednoimiennych i pozostałych. Nietrudno jest się więc domyślać, jaka będzie odpowiedź z resortu...
Z kolei Polskie Towarzystwo Stomatologiczne w oficjalnym komunikacie mówi, że powyższa sytuacja powoduje, że w społeczeństwie narasta niechęć do lekarzy stomatologów,, a także, że społeczne ich szykanowanie w związku z podniesionymi cenami świadczeń nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż wyzwala się negatywne odczucia w stosunku do tych osób, które dodatkowo dbają o to aby każdy pacjent mógł być przyjęty w bezpiecznych warunkach w czasie krążącej pandemii - wyjaśnia Towarzystwo w liście.
Czy można zatem iść do dentysty w czasie pandemii? pytają pacjenci. Naczelna Rada Lekarska uznaje tylko i wyłącznie przypadki pilne,. Pomoc stomatologiczna w czasie trwania pandemii koronowirusa powinna być udzielana w przypadkach poważnych, pilnych i tylko i wyłącznie po wcześniejszej weryfikacji telefonicznej stomatologa. Rada jasno opisuje wytyczne odnośnie poważnych wypadków, są to między innymi chroniczne bóle zęba, stany zapalne i ropne, torbiele, a także te stany w których istnieje ryzyko wystąpienia poważnych powikłań u pacjentów.
Za opinią Naczelnej Rady Lekarskiej każdy stomatolog w czasie epidemii powinien pracować w kombinezonie, masce ochronnej zasłaniającej usta, rękawiczkach jednorazowych, a także w goglach i przyłbicy. Po skończonym zabiegu każde z akcesoriów jednorazowych powinno być w bezpieczny sposób zutylizowane a sprzęt wielokrotnego użytku odpowiednio zdezynfekowany.
Takie obostrzenia i dodatkowo wprowadzony stan epidemii mają swoje odzwierciedlenie w dostępności do towarów i ich cen na rynku. Nie tak dawno ze środków ochrony osobistej, żelów antybakteryjnych, maseczek i kombinezonów korzystała tylko garstka zawodów. Obecnie maseczki ochronne są obowiązkowe, do sklepów można wejść tylko i wyłącznie w rękawiczkach ochronnych. Takie reguły sprawiły, że gigantycznie wzrósł popyt i ceny zostały wywindowane czasem o 100-150%,. Zrozumiałe jest, że dentysta nie będzie tych dodatkowych kosztów ponosić z własnej kieszeni, a niestety z kieszeni pacjenta.