Zdrowie

Jak pić, żeby sobie nie zaszkodzić?

 

Kieliszek orzechówki na dobry sen albo lampka wina, by poprawić nastrój i polepszyć krążenie krwi - czy istnieje bezpieczna dawka alkoholu? Profesor David Nutt rozwiewa wątpliwości. Żadna ilość alkoholowych nie jest obojętna dla organizmu, jednak istnieją sposoby na ograniczenie jego szkodliwego działania. Poznaj je!

Niezdrowe trunki

Czasopismo "Lancet" opublikowało badania potwierdzające tezę, że żadna ilość alkoholu nie jest bezpieczna dla organizmu. To prawda, że niektóre nalewki, czy wina wykazują działanie, które jest pozytywne na pewne aspekty zdrowotne, lecz niestety wykazuje równocześnie niepożądane cechy.

Przykładem może być właśnie czerwone wino dobrej jakości, które zwalcza wolne rodniki i wspiera układ krwionośny. Niestety zawarty w nim alkohol powoduje nowotwory, przyczynia się też do urazów, zakażeń i wypadków. Regularne picie może prowadzić do wystąpienia nałogu, zwiększenia ilości przyjmowanych jednostek, a o następstwach, do których prowadzi alkoholizm, nie trzeba wspominać.

Bazując na danych z przedziału lat 1990-2016 zostały przeprowadzone badania, którymi przewodził Max Griswold z Uniwersytetu w Waszyngtonie. Sprawdzano pod kątem spożywania alkoholu i jego wpływu na zdrowie osoby w wieku od 15 do 95 lat. Na 100 tysięcy abstynentów, 914 osób zachorowało na nowotwór lub inne choroby, albo uległo urazowi w wyniku wypadku. Liczba poszkodowanych rosła w grupach, w których ilość spożywanych trunków była większa.

Jak zminimalizować szkodliwość spożywania alkoholu?

David Nutt nie tylko pracuje jako profesor na Imperial College London, ale jest też właścicielem winiarni. Jest on również autorem książki na temat złagodzenia niepożądanych skutków picia alkoholu. Wspomina on w niej, że trunki z bąbelkami szybciej upijają, ale też powodują uczucie sytości. Radzi, by samemu decydować, jaką ilość płynu chcemy przyjąć, niech nikt inny nam nie napełnia kieliszków. Na swoim przykładzie poleca przed spożywaniem wina, wypić kufel piwa, które ma mniej procentów, a jego objętość wypełni żołądek.

Profesor doradza też w kwestii picia w barze ze znajomymi. Jego wskazówka dotyczy zamawiania bezalkoholowego drinka co trzecią kolejkę. Dzięki temu zmniejszamy szansę na upicie się, a pełna szklanka nie wprowadza presji grupy. Pisarz przestrzega przed podgryzaniem słonych przekąsek, które wzmagają pragnienie, a zawarta w nich sól odwadnia organizm.



Innowacyjny substytut alkoholu

Nutt pracuje nad wyprodukowaniem syntentycznego zamiennika alkoholu, który miałby podobne właściwości, ale spożywanie jego, nie prowadziłoby do kaca. Nie może znaleźć inwestorów, którzy byliby zainteresowani eksperymentem.

Alcarelle - bo taką nazwę miałby przyjąć substytut, wykazywałby działanie stymulujące ośrodki w mózgu, tak samo, jak normalny alkohol. Efekt upojenia utrzymywałby się około 45 minut, po tym czasie stan wracałby do normy, a po upiciu nie byłoby żadnego śladu w postaci kaca.

System służby zdrowia w Wielkiej Brytanii zalecają maksymalnie spożywanie 14 jednostek alkoholu, jednocześnie przestrzegając, by starać się, jak najrzadziej zbliżać się do tej ilości.

Popularne artykuły

Czy apteczka w samochodzie jest obowiązkowa?

Wiosna na talerzu- które nowalijki wybrać?

Miód z mniszka lekarskiego – przygotowanie i właściwości