Koronawirus - 30 tys. zł kary dla sklepu! Mandaty nie tylko dla ludzi.
Okres pandemii to dla każdego z nas niezwykle trudny okres. Brak możliwości swobodnego przemieszczania się, coraz większe zaostrzenia oraz strach przed zarażeniem się negatywnie na nas wpływa. Restrykcje nie omijają również sklepów, wręcz przeciwnie. Mają one obowiązek zapewnienia maksimum bezpieczeństwa dla swoich klientów. Jakie obostrzenia dotknęły sklepikarzy oraz jakie kary mogą zostać nałożone w przypadku ich nieprzestrzegania? O tym dowiesz się z dalszej części tekstu.
Restrykcje nałożone na handel
Zaostrzenia nałożone przez rząd mają na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Dotknęły one również sklepów, placówek usługowych, galerii handlowych oraz hipermarketów. Część z nich całkowicie zostało zamkniętych (w szczególności punkty usługowe tj. salony kosmetyczne, fryzjerskie), w innych sprzedaż została ograniczona (np. markety budowlane mają zakaz handlu w weekendy).
W sklepach zarówno tych dużych, jak i małych, wprowadzone zostały następujące zasady, które muszą być respektowane:
- ilość osób na terenie sklepu nie może przekraczać 3 osób na 1 kasę np. jeżeli w danej chwili działa 5 kas to na terenie sklepu może znajdować się 15 osób;
- każdy klient powinien nosić rękawiczki jednorazowe oraz zachować co najmniej 2-metrową odległość od innych osób;
- wózki i koszyki powinny być regularnie dezynfekowane;
- w godzinach od 10 do 12 obsługiwane są jedynie osoby powyżej 65 roku życia.
Kary za nieprzestrzeganie zaostrzeń
Srogie kary za nieprzestrzeganie obostrzeń mogą dotknąć nie tylko nieodpowiedzialnych i niesubordynowanych ludzi, ale również placówki handlowe, które starają się omijać przepisy. Zarówno ludzie, jak i właściciele sklepów nie zdają sobie sprawy, jak może to się odbić na ich portfelach. Grzywna za niezdyscyplinowanie może się wahać od 5 do 30 tysięcy złotych. Kara od 5 do 30 tys zostanie nałożona na tych, którzy nie przestrzegali m.in.:
- obowiązku poddania się kwarantannie
- zakazu przebywania w miejscach zamkniętych (np. parki)
- nakazu opuszczania miejsca kwarantanny i inne.
Natomiast na karę od 10 do 30 tys. zł narażeni są ci, którzy nie przestrzegają m.in.:
- obowiązku wykonania niezbędnych zabiegów sanitarnych
- czasowego ograniczenia korzystania z lokali;
- zakazu organizowania zgromadzeń i widowisk.
Jest to tylko część z nieodpowiedzialnych zachowań, na które może zostać nałożona grzywna. Większość zakazów łamana jest z premedytacją, jednakże niektórzy próbują omijać przepisy poprzez różne działania. Przykładem takiego zachowania jest "pomysłowość" poznańskiej Biedronki.
Poznańska Biedronka z wysoką karą
Nikt nie lubi stać w kolejce. Jedni się nudzą, drudzy są niecierpliwi i nerwowi, natomiast trzecim przypominają się czasy PRL-u. Ograniczenie liczby osób na terenie sklepu jest uciążliwe nie tylko dla klientów, ale również dla sprzedawców. Muszą oni bowiem nadzorować ilość osób wchodzących. Biedronka z Poznania znalazła sposób na to, aby zwiększyć liczbę klientów w sklepie. Próbowali to osiągnąć poprzez dostawienie kasy mobilnej. Cała akcja nie obyła się bez echa, internauci bowiem wrzucili zdjęcia mobilnej kasy do sieci. Efektem tej akcji była kontrola sanepidu, w której trakcie na dyskont została nałożona kara w wysokości 30 tys. zł. Osoby kontrolujące zgodnie stwierdzili, że takie działania zagrażały zdrowiu i życiu społeczeństwa.
Pomysłowość ludzka nie zna granic. Jednakże, mimo dobrych intencji trzeba zadbać o bezpieczeństwo ludzi.