Naukowcy ostrzegali przed koronawirusem znacznie wcześniej?
Eksperci ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w poprzednim roku ostrzegali o ryzyku pojawienia się pandemii grypy i powstaniu nowych rodzajów koronawirusów. Niestety, ostrzeżeń tych nie wzięto na poważnie i zostały potraktowane jako medyczne ciekawostki. Z tego powodu nie byliśmy przygotowani na pandemię Covid-19, przez co w wielu krajach brakuje środków ochrony medycznej i sprzętów w szpitalach, a liczba zakażonych i śmiertelnych ofiar stale rośnie.
Naukowcy od lat ostrzegali przed pandemią
Naukowcy od lat, wielokrotnie ostrzegali, że kwestią czasu będzie pojawienie się nowej światowej pandemii grypy. Zmutowane w kontaktach ze zwierzętami, stare wirusy, a także nowe szczepy, mogą stanowić zagrożenie dla całej populacji. Tak jak w przypadku koronawirusa, ich rozprzestrzenianie się jest niezwykle szybkie. Ze względu na to, jak wiele podróżujemy i na nasze kontakty z innymi, wirusy potrzebują niewiele czasu, aby znaleźć się w najdalszych zakątkach ziemi i zarazić miliony osób.
Nie jesteśmy przygotowani
Ostrzeżenia naukowców nie były traktowane poważnie i w związku z tym, nie jesteśmy odpowiednio przygotowani na pandemię koronawirusa. W wielu szpitalach brakuje sprzętu medycznego i podstawowych środków ochrony, jak maseczki, rękawiczki i kombinezony. Systemy opieki medycznej są przeciążone, oddziały zakaźne sparaliżowane, ponad 1,8 mln osób jest zarażonych na całym świecie, a 120 tysięcy zmarło.
Nowe bakterie i wirusy zagrożeniem dla ludzi
Cały czas pojawiają się nowe bakterie i wirusy, które stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia i są odporne na dostępne leki i szczepionki. Wśród nich występują np. lekooporna gruźlica, gronkowce, rzeżączka, pałeczki E. Coli i zapalenia płuc. Naukowcy ostrzegają, że lekooporne bakterie, w ciągu kolejnych 30 lat mogą zabić nawet 300 milionów ludzi!
Najważniejsze jest to, czy wyciągniemy wnioski z aktualnej katastrofy i czy w końcu posłuchamy ostrzeżeń naukowców, którzy alarmują o kolejnych zagrożeniach. Dzięki temu będziemy lepiej przygotowani na kolejną pandemię, która już nas nie zaskoczy, tak jak koronawirus.