Najlepsze naturalne afrodyzjaki. Które z nich faktycznie działają?
Każdy z Was zapewne chociaż raz w swoim życiu słyszał o afrodyzjakach. Działanie pobudzające seksualnie przypisuje się wielu popularnym produktom: czekoladzie, ostrygi, czy miód. Czy jednak ma to coś wspólnego z ich faktycznym działaniem? Nie do końca. Istnieją jednak produkty, które faktycznie pobudzają tę sferę naszego życia. O jakim jedzeniu mowa?
Popularne afrodyzjaki nie działają
Czekolada, owoce morza, czy miód uważane są za afrodyzjaki. Okazuje się jednak, że środowisko naukowe uważa, że jest to tylko efekt placebo. Kiedy bardzo wierzymy, że coś co jemy jest afrodyzjakiem, odczujemy jego działania.
Badania potwierdzają jednak, że produkty te nie posiadają takiego działania na organizm kobiet i mężczyzn. Nie ma żadnej różnicy w sprawności seksualnej osób które spożywają te produkty, a tymi, którzy ich nie jedzą.
Istnieją jednak prawdziwe afrodyzjaki. Jakie to produkty?
Miłorząb (ginkgo bilboa) - badania potwierdziły znaczący wpływ tej rośliny na sprawność seksualną zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Tę pochodzącą z Chin roślinę można kupić w postaci herbatki. Ważne jednak, aby nie przesadzić z jej stosowanie - przeczytaj etykietę.
Korzeń pieprzycy peruwiańskiej - ten produkt powszechnie stosowany jest do leczenia problemów z płodnością oraz brakiem pociągu seksualnego. Pieprzyca doskonale wpływa na życie seksualne kobiet, a w przypadku mężczyzn ułatwia osiągnięcie erekcji. \
Żeń-szeń - aż 7 niezależnych eksperymentów udowodniło, że żeń-szeń pomaga pozbyć się problemów z erekcją. Zwiększa również ochotę na seks kobiet, które mają z tym problem.
Za dobry afrodyzjak uważa się również niektóre produkty luksusowe, takie jak trufle i szampan. Jest to jednak również efekt placebo (prawdopodobnie).
Szampan, poza swoim luksusowym wydźwiękiem, posiada też właściwości rozluźniające. Dzięki temu zarówno kobieta jak i mężczyzna mogą pozbyć się stresu i nabrać większej ochoty na miłosne igraszki.