Czy niemowlęta świadomie nami manipulują? To mali geniusze
Wiele osób dorosłych uważa, że niemowlęta nic nie rozumieją. Jedzą, śpią i robią w pampersa, płacząc prawie przy każdej z tych czynności. Jednak czy mając takie zdanie, nie jesteśmy w wielkim błędzie? Przeprowadzono badania na temat kształtowania środowiska pod siebie przez niemowlęta.
Gaworzenie
Naukowcy z laboratorium Behavioral Analysis of Beginning Years (B.A.B.Y) z Cornell University sprawdzali, w jaki sposób rodzice reagują na gaworzenie swoich dzieci.
Przebieg badania
Naukowcy wzięli pod lupę gaworzenie niemowląt. Jednak nie tylko dzieci były podstawa do badań, wzięli w nich udział także rodzice. W dużej mierze to oni byli kluczowymi obiektami obserwacji.
Do badania zostało zaproszone 30 matek razem z niemowlętami w wieku 9 i 10 miesięcy. Za zadanie matki miały bawić się przez 30 minut ze swoimi pociechami. Przebieg zdarzeń nagrywano i poddano analizie.
Zaskakujące wnioski
Z badań wyszło, że gaworzenie zmienia sposób, w jaki rodzice mówią do dzieci. Z tego zjawiska wywnioskowano, że niemowlęta kształtują sobie otoczenie tak, aby łatwiej było im się uczyć.
Zaobserwowano, że rodzice mówią do swoich dzieci normalnie, tak jak do innych ludzi, do momentu, gdy dziecko jest cicho. Gdy zaczyna ono jednak gaworzyć, rodzic zmienia sposób komunikowania się. Wypowiada krótsze zdania i prostsze słowa. Dzięki temu niemowlę szybciej się uczy.
Rodzice zmieniali sposób komunikacji nieświadomie, w reakcji na gaworzenie.
„Niemowlęta kształtują swoje własne środowisko językowe po to, aby ułatwić sobie naukę. Wiemy, że mowa rodziców wpływa na to, jak dzieci uczą się mówić – to ma sens – i że własne motywacje niemowląt również zmieniają sposób, w jaki się uczą” – tłumaczy Steven Elmlinger.
Autorem całości badania jest psycholog Michael Goldstein, według którego, wyniki są dowodem na to, że niemowlęta kształtują swoje otoczenie, by móc lepiej się uczyć.
Zgodnie z wnioskami, warto reagować na gaworzenie dzieci, próbują one w ten sposób wydobyć informacje od otaczających ich dorosłych.
Czy taki sposób kształtowania otoczenia można nazwać manipulacją? Wydaje się, że to po prostu próba podjęcia jakiejkolwiek komunikacji.