Woźniak-Starak przed wypadkiem był z żoną? Ustalono prawdopodobny przebieg wydarzeń
Wciąż trwają poszukiwania 39-letniego Piotra Woźniaka, który z 17 na 18 sierpnia uległ wypadkowi płynąć motorówką po jeziorze Kisajno. Towarzyszyła mu inna kobieta, jednak z ustaleń mediów wynika, że kilka godzin wcześniej spędzał wieczór w towarzystwie Agnieszki Woźniak-Starak.
Według ustaleń “Faktu”, Piotr, Agnieszka oraz jej mama udali się łodzią na kolację do miejscowości Rydzewo nad jeziorem Niegocin. W drugiej łodzi, zaraz za nimi, płynęła ochrona, która miała zapewniać im bezpieczeństwo.
W restauracji widziani byli ostatni raz około godziny 22.00. Później prawdopodobnie udali się do posiadłości w Fuledzie.
Ochroniarz ma wyrzuty sumienia
Około godziny 23.00 Piotr miał zwolnić ochroniarzy, którzy początkowo protestowali. W końcu jednak ulegli jego prośbom. Cały czas jednak namierzali telefon Piotra. Niestety, podczas wypadku telefon pozostał na łodzi, przez co o wypadku dowiedzieli się dopiero po przyjeździe policji.
Do wypadku doszło około godziny 3 nad ranem. Piotr i towarzysząca mu 27-latka wypadli za burtę podczas wykonywania ostrego manewru skręcania. Kobiecie udało się dopłynąć do brzegu, nie odniosła żadnych poważniejszych obrażeń. Piotr jednak nie miał tyle szczęścia.