Panna młoda nie wytrzymała i wyrzuciła gości z wesela! Słusznie?
Ślub bez wątpienia jest jednym z najważniejszych dni w życiu. Para młoda staje przed wyzwaniem organizacji przyjęcia, co łączy się z dużym stresem. Tak też było w przypadku anonimowej pary, która postanowiła podzielić się swoją historią w internecie. Dlaczego wyprosili gości?
Sprawa stała się bardzo głośna. Do tego stopnia, że zaczęły rozpisywać się o niej światowe media. Rozpoczęła się również gorąca dyskusja na temat tego, czy kobieta postąpiła słusznie wypraszając gości weselnych.
Ślub i wesele
Para młoda na zaproszeniach na swoje wesele wyraźnie zaznaczyła, że prosi gości o przybycie bez dzieci. Dzieci mogły być obecne jedynie na ceremonii zaślubin. Wesele miało być jednak zarezerwowane dla dorosłych. Litry alkoholu i pijani ludzie nie są najlepszym środowiskiem dla dzieci.
Większość gości uszanowała prośbę pary młodej i imprezę weselną przyszli sami. Jednak jedna para mimo wszystko postanowiła przyprowadzić dzieci ze sobą - kilkuletnią dziewczynkę i niemowlaka.
Kiedy niemowlę zaczęło głośno płakać, a kilkulatka biegać po całej sali, panna młoda postanowiła zareagować. Poprosiła organizatora ślubu, aby porozmawiał z rodzicami dzieci. Ci jednak oburzyli się, kiedy zwrócono im uwagę. Panna młoda podeszła więc do nich osobiście.
"Żona przeprosiła mnie, a następnie zapewniła, że są w stanie zająć się swoimi dziećmi, żeby mieć pewność, że nie będą w niczym przeszkadzać" - wyznaje panna młoda.
"Powiedziałam, że to nie o to chodzi. Wtedy podszedł mój mąż i zaczął się kłócić z mężem tamtej kobiety. W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam, że po prostu muszą iść, co, na szczęście, zrobili bez większego hałasu. Ale wciąż, cała scena była bardzo kompromitująca, a dokładnie tego chciałam uniknąć".
Opinie na ten temat są podzielone. Wiele osób popiera działanie panny młodej. Na zaproszeniu było napisane, że wesele odbędzie się bez udziału dzieci. Inni jednak twierdzą, że jest to objaw dyskryminacji osób posiadających dzieci.