Przeziębienie - odwieczny dylemat czy iść do pracy, czy do lekarza?
Polacy to bardzo pracowici ludzie, którzy nie lubią się nad sobą użalać. Tak przynajmniej wykazują statystyki z portalu praca.pl, z których wynika, że tylko 15% Polaków nie przychodzi do pracy podczas choroby. Jakby tego było mało, połowa z tych 15% bierze zwolnienia lekarskie, a druga połowa korzysta z własnego urlopy wypoczynkowego, aby nie podpaść szefowi.
Dlaczego Polacy nie chcą zostawać w domu podczas choroby?
Zazwyczaj wiąże się to z przekonaniem, że przeziębienie niedługo samo przejdzie (tak będzie, ale jest pewien haczyk). Nie chcemy chodzić do lekarza, bo nie chcemy antybiotyków. Nie chcemy również opuszczać pracy, aby nie denerwować szefa. I w końcu nie chcemy się nad sobą użalać i sprawiać wrażenia osób, które zwykły katar rozkłada na łopatki. Takie podejście jest wielkim błędem. Dlaczego?
Kiedy powinniśmy zostać w domu?
Mogłoby się wydawać, że nie powinniśmy iść do pracy wtedy, kiedy już naprawdę nie możemy wstać z łóżka. Nic bardziej mylnego – jest wręcz odwrotnie. Przeziębienie, katar i lekki kaszel powinny skłonić nas do pójścia do lekarza, zbadania się i wzięcia zwolnienia lekarskiego przynajmniej na dwa dni.
Po pierwsze, w pracy narażeni jesteśmy na stres, przez co nie mamy możliwości wyzdrowienia w takich warunkach. „Najlepszym lekarstwem na przeziębienie jest odpoczynek”. Poza tym, dwa dni zwolnienia lekarskiego zamienią się w dwa tygodnie, kiedy zwykłe przeziębienie zamieni się w grypę i infekcję bakteryjną.
Po drugie, zwykłe przeziębienie jest niezwykle zaraźliwe. Chodząc do pracy przeziębionym, narażamy innych pracowników na chorobę. Rinowirusy, czyli wirusy przeziębienia są bardzo zaraźliwe. Pozostawiamy je na długopisie, telefonie, kubku od kawy. Dlatego lepiej nie ryzykować.
Symptomy, które świadczą o tym, że powinniśmy iść do lekarza:
-
temperatura wyższa niż 38,9 stopni,
-
nawrót choroby czyli chwilowy spadek odporności po pierwszej chorobie
powoduje ułatwiony atak kolejnych wirusów, -
ostry ból głowy,
-
osłabienie oraz odczucie bolących mięśni (objawy te mogą zwiastować grypę),
-
obecność choroby przewlekłej czyli osoby, które chorują na cukrzycę, nadczynność tarczycy lub mają problem z nerkami, powinny skonsultować się z lekarzem nawet przy pierwszych objawach przeziębienia,
-
palpitacje serca czyli nieregularne bicie serca.
Zwykłe przeziębienie zdecydowanie jest powodem do wzięcia zwolnienia lekarskiego, przynajmniej na 2-3 dni. Wtedy odpoczniemy, wyzdrowiejemy, nie będziemy zarażać innych, a siebie nie narazimy na gorsze choroby.