NOWE OSZUSTWO w Polsce. Podrabiają karty SIM i kradną setki tysięcy złotych
Nowa metoda oszustów sporo różni się od tych tradycyjnych.
Posiadają fałszywe dowody osobiste, a czasami nawet upoważnienia notarialne.
Dzięki temu wyrabiają duplikaty kart SIM.
Mając już numer telefonu ofiary przejmują smsy przychodzące z banku – te potwierdzające transakcje.
Cała akcja oszustów jest mocno skoordynowana.
Przecież na początku muszą przejąć konto i hasło do serwisu bankowego.
Na tym etapie z pewnością wykorzystują bardziej tradycyjne metody takie jak np. złośliwe oprogramowanie.
Z resztą jeżeli macie konto i dostęp online to z pewnością zauważyliście, że cały czas banki ostrzegają przed wyłudzeniami danych itp.
Kiedy oszuści mają już dostęp do konta, czas na użycie duplikatu karty SIM.
Jak tylko nowo wyrobiona karta SIM zostaje uaktywniona – telefon ofiary przestaje działać.
To właśnie znak, że oszuści przełączyli się na nową kartę SIM.
Teraz wystarczy kilkadziesiąt minut, aby z naszego konta zniknęły pieniądze.
Ataki odnotowuje się w wielu miejscach w Polsce.
NIE MUSISZ MIEĆ PIENIĘDZY BY STAĆ SIĘ OFIARĄ
Niektórzy pewnie mało to stresuje, ponieważ na koncie nie mają ogromnych pieniędzy itp.
Jednak trzeba zauważyć, że swój numer telefonu z pewnością wpisywałeś w różne aplikacje itp.
Z pewnością Twój numer zna facebook czy gmail.
Bardzo często zna go wiele więcej serwisów niż te dwa wymienione wyżej.
Jeżeli oszust ma duplikat Twojej karty SIM to bez problemu dostanie się do Twoich kont i danych tam zgromadzonych.
A tam, wśród poufnych informacji może znaleźć wiele rzeczy.
Czy to będzie dla Ciebie niebezpieczne? A może kompromitujące?
JAK SIĘ ZABEZPIECZYĆ?
Po pierwsze musimy być czujni.
Jeżeli nagle Twoja karta SIM przestanie działać to być może jest to działanie oszustów.
W takim przypadku należy natychmiast skontaktować się z naszym operatorem, a także z bankiem.
Warto mieć inny numer, który używamy tylko i wyłącznie do „kontaktu” z bankiem.
Dzięki temu mamy dodatkowe zabezpieczenie.
Nie ma gwarancji, że po szybkim kontakcie z bankiem uda Ci się powstrzymać cały proces.
Jednak serwis niebezpiecznik.pl opisał przypadek w którym pracownik banku zauważył nietypowe zlecenie i w porę powiadomił właściciela konta o problemie.
Dzięki współpracy banków udało się zatrzymać przelew i pieniądze nie trafiły w ręce oszustów.
ZOBACZ TAKŻE
METODA NA WNUCZKA – INNA WERSJA
O oszustwach na tzw „wnuczka” pisaliśmy już wielokrotnie.
Chyba każdy już o tym słyszał, ale niestety oszuści mają coraz więcej pomysłów.
Tym razem podczas pierwszego telefonu oszust podaje się z pracownika Poczty Polskiej i dopytuje o prawidłowy adres doręczenia poleconego listu z banku.
Często specjalnie przekręca numer lokalu, aby babcia sama poprawiła podając właściwy.
W czasie rozmowy oszust tak układa pytania, aby wyciągnąć informację w jakim banku znajduje się konto.
Następnie oszust wykonuje drugi telefon, tym razem przedstawiając się jako pracownik Banku.
Pyta o telefon z poczty informując, że to próba dokonania oszustwa przez byłego pracownika.
Ofiara zaczyna ufać osobie, która uchroniła ją przed oszustwem.
Oszust natychmiast prosi o zgłoszenie sprawy na policję.
I teraz przechodzimy do właściwego „sposobu” którym posługują się oszuści.
Ofiara odkłada telefon, ale oszust nie odkłada i pozostaje cały czas na linii.
Oszustwa dokonywane są przez telefon stacjonarny gdzie na starych centralkach odłożenie telefonu przez osobę która odebrała połączenie NIE powoduje przerwania połączenia.
///W przypadku nowych centralek oszust prosi o wykręcenie numeru na policję bez odkładania słuchawki.///
Ofiara podnosi słuchawkę i wykręca numer na policję – oczywiście cały czas aktywne jest wcześniejsze połączenie gdzie oszust od razu podaje się za policjanta.
Wywiązuje się rozmowa w której policjant prosi o udział w prowokacji i wypłaty pieniędzy z banku i przekazania ich do depozytu.
Finalnie pieniądze znikają wraz z oszustami.
Przekaż dalej tę informację i nie pozwólmy naszym babciom i dziadkom paść ofiarą oszustów!