Newsy

Uważaj na "WYMUSZONE KOLIZJE" - zobacz jak działają oszuści

Słyszeliście o takim zjawisku jak „wymuszone kolizje”?

W okresie wakacyjnym bardzo duża liczba osób podróżuje po całym kraju i nie tylko.

Poruszając się po obcym mieście często polegamy na nawigacji czy mapie.

Jednak nie znamy niebezpiecznych miejsc w mieście.

Dodatkowo łatwo nas wyłapać z tłumu, ponieważ obca rejestracja rzuca się w oczy.

Przez nieuwagę może ktoś nam się podłożyć, wtedy my w niego uderzamy.

 

Metoda oszustów jest prosta.

Znają miejsca gdzie kierowcy często popełniają błędy i specjalnie znajdują się w takim miejscu, że dochodzi do zderzenia.

Wtedy my mamy szkodę i z naszej polisy pochodzą pieniądze na pokrycie kosztów więc tracimy zniżki.

Oszust za to dostaje pieniądze na naprawę samochodu.

POPULARNE OSZUSTWO

Na tzw pierwszeństwo łatwo można się złapać.

Pozwalałeś kiedyś komuś wyjechać z bocznej ulicy?

Na pewno dawałeś mu jakiś znak np. machając ręką.

Oszust robi dokładnie to samo.

Gdy tylko zauważy, że mu zaufaliśmy i ruszyliśmy, doprowadza do stłuczki.

Nie mamy możliwości wytłumaczenia się, że wina nie leży po naszej stronie.

Rondo to także dobre miejsce, aby dać się złapać oszustowi.

Wystarczy, że oszust będzie poruszał się prawym pasem.

Ktoś jadąc środkowym będzie chciał zjechać z ronda i przez nieuwagę może wjechać w oszusta.

Oczywiście wina leży po stronie zjeżdżającego ze środkowego pasa.

 

Niektórzy oszuści są na tyle bezczelni, że potrafią się nagle zatrzymać i cofnąć wjeżdżając w nasz samochód.

Oczywiście twierdzą, że to my w nich wjechaliśmy.

Wtedy nic nas nie uratuje – chyba, że posiadamy w samochodzie wideorejestrator.

Wtedy to oszust jest ugotowany.

Zawsze warto zachować odpowiedni, bezpieczny odstęp za samochodem jadącym przed nami.

Może się tak zdarzyć, że gdy będziemy bardzo blisko, ktoś to będzie chciał wymusić odszkodowanie nagle zahamuje, a my wjedziemy mu prosto w tył.

W takim przypadku także nie mamy żadnych argumentów by się bronić.

 

ZOBACZ TAKŻE

Kradzież samochodu – metoda plastikowej butelki

Nowa metoda kradzieży samochodu jest tak prosta, że aż genialna. Bazuje ona na naturalnym instynkcie człowieka.

Mężczyzna wchodzi do swojego samochodu i odpala silnik. Jednak oprócz jego pracy słyszy również dość dziwny dźwięk wydobywający się z zewnątrz samochodu.

Instynktownie wychodzi z samochodu sprawdzić, o co chodzi. Oczywiście zostawia kluczyki w stacyjce.

W tym momencie złodziej wsiada do otwartego samochodu i odjeżdża.

Ma na to czas, ponieważ wcześniej umieścił nad prawym kołem butelkę. Kierowca więc musi wysiąść z auta i przejść na jego drugą stronę. Kiedy schyla się po butelkę, złodziej wkracza do akcji.

Jak uniknąć takiej sytuacji?

Przede wszystkim zawsze należy zabierać kluczyki ze stacyjki. Nawet, jeśli wychodzisz dosłownie na minutę. Zwracaj również uwagę na swój samochód zanim do niego wsiądziesz. Może zauważysz coś niepokojącego i unikniesz kradzieży.

TO WARTO WIEDZIEĆ

JEŻELI WSIADŁAŚ DO SAMOCHODU I ZAUWAŻYŁAŚ KARTKĘ NA TYLNEJ SZYBIE TO NIE WYSIADAJ!

 

Złodzieje samochodów tylko czekają, aż wysiądziesz z pojazdu.

Celowo umieszczają kartkę na tylnej szybie, żebyś po odpaleniu silnika wysiadła z samochodu, żeby „odsłonić” sobie widok podczas cofania.

Wtedy złodziej wskakuje do Twojego samochodu i odjeżdża... najczęściej z waszą torebką, kluczami, dokumentami telefonem itp.

Popularne artykuły

Oczyść swój organizm ze ZŁOGÓW TŁUSZCZU!

Zdradził, rozwiódł się, a teraz chce wrócić. 'Czy warto mu wybaczyć?' pyta Agnieszka. [LIST]

Szokujące słowa Bożeny Dykiel o depresji w "DDTVN". Przerwano program!