Czy wiesz, co naprawdę siedzi we frytkach? Lepiej ogranicz ich spożywanie!
Frytki są jedną z najpopularniejszych przekąsek na świecie. Są podstawą w menu najsławniejszych na świecie restauracji fastfoodowych. Teoretycznie, składają się one jedynie z ziemniaków, z dodatkiem soli. W praktyce jednak zawierają one najbardziej groźne dla zdrowia substancje.
#Konserwanty i olej palmowy
Kupując frytki w restauracji nigdy nie mamy pewności, że są one zrobione z ziemniaków obranych i pokrojonych na miejscu. Możemy mieć wręcz pewność, że są to mrożone frytki z torebki. Aby takie frytki zachowały swoją przydatność do spożycia stosuje się wiele konserwantów, w tym ten najgorszy – olej palmowy. Olej ten w temperaturze 120 stopni łączy się ze skrobią z ziemniaków i wytwarza rakotwórczy związek – akrylamid. Warto pamiętać, że frytki smażymy w o wiele wyższej temperaturze. Olej palmowy powoduje również miażdżycę, choroby serca, oraz otyłość.
#Smażenie
Największym problemem frytek w restauracjach jest również smażenie ich w starym oleju. Najlepszej jakości olej, kiedy będzie wielokrotnie podgrzewany spowoduje wytwarzanie rakotwórczych substancji. Weźmy również pod uwagę, że w popularnych restauracjach wcale nie stosuje się wysokiej jakości olejów, ale te najtańsze.
W wielu przypadkach do smażenia stosuje się również olej palmowy. To sprawia, że porcja frytek może być naprawdę szkodliwa, szczególnie dla dzieci. Olej palmowy nawet nie jest potem utylizowany, ale ponownie przetwarzany. Wielu z was zasmuci ta wiadomość, ale taki olej potem stosuje się w produkcji wielu kosmetyków, szczególnie szminek.
#Zrób frytki sama
Nie należy jednak całkowicie zrezygnować z jedzenia frytek. Najzdrowsze będą te przyżądzone w piekarniku, zamiast w oleju. Można jednak raz na jakiś czas również usmażyć frytki. Pamiętaj o dwóch zasadach – wybierz olej rzepakowy, który ma wysoką temperaturę spalania i nie wydziela pod jej wpływem rakotwórczych substancji. Po usmażeniu frytek wylej olej, pod żadnym pozorem nie stosuj go do ponownego smażenia. Wiele osób bowiem zostawia olej na którym smażyli frytki, przelewa go do butelki i korzysta z niego ponownie – jest to wielki błąd.