Czy mikrofale szkodzą żywności i zdrowiu człowieka? Odpowiedź nie jest taka oczywista
Wokół działania mikrofalówek narosło już wiele mitów i teorii. Najczęściej są one negatywne i przestrzegają przed jej używaniem. Jak jest w rzeczywistości?
Fale mikrofalowe to elektromagnetyczne fale o długości 12 cm, które przechodząc przez jakąś substancję wywołuje drgania cząsteczek, tym samym ją podgrzewając. Aby doszło do podwyższenia temperatury danej substancji musi ona choćby w minimalnym stopniu składać się z wody. Fale te wnikają w głąb danej potrawy, dzięki czemu podgrzewa się ona nie tylko z zewnątrz, ale i wewnątrz.
#Czy mikrofale są szkodliwe dla człowieka?
Fale mikrofalowe nie są szkodliwe dla człowieka. Dzieje się tak dlatego, że praktycznie nie przenikają one poza kuchenkę mikrofalową. Wnętrze kuchenki pokryte jest siatką, która nie przepuszcza fal o długości 12 cm. Nieliczne fale jednak przedostają się na zewnątrz jednak ich moc jest 1000 razy mniejsza. Mikrofalówka więc w żaden sposób nie szkodzi domownikom.
#Czy podgrzewanie w kuchence mikrofalowej jest bezpieczne dla jedzenia?
Jakiekolwiek podgrzewanie jedzenia (w wodzie, piekarniku, na patelni, grillu, czy w kuchence mikrofalowej) pozbawia produkt niektórych wartości odżywczych. Zazwyczaj zniszczeniu ulegają witaminy i minerały. Im dłużej poddajemy potrawę obróbce cieplnej, tym więcej substancji odżywczych ulega rozpadowi.
Biorąc pod uwagę ten fakt, mikrofalówki wcale nie wychodzą najgorzej. W kuchence mikrofalowej podgrzewamy potrawę o wiele krócej, ponieważ nagrzewa się ona równomiernie również wewnątrz. Najgorszą opcją wydaje się więc długotrwałe gotowanie w wodzie, do której przenikają witaminy i minerały, a następnie we wrzątku ulegają rozpadowi. Poza długością nagrzewania się potrawy nie ma żadnej innej różnicy w jakości dania podgrzanego w kuchence mikrofalowej i w tradycyjnym piekarniku.
Nie ma żadnych badań naukowych, które potwierdzałyby tezę, iż podczas podgrzewania dania w mikrofalówce wytwarzają się jakiekolwiek szkodliwe dla człowieka substancje. Po prostu nie ma różnicy pomiędzy tradycyjnym podgrzewaniem, a tym odbywającym się w kuchence mikrofalowej.
Z punktu widzenia jakości pożywienia oraz utraty cennych substancji największą rolę odgrywa długość, a nie sposób podgrzewania.