Czy jaja od kur z różnych chowów naprawdę różnią się jakością?
Czy jaja oznaczone zerem różnią się czymkolwiek od jaj z numerem trzy? Pod uwagę wzięto smak, jakość, makroskładniki i mikroskładniki odżywcze. Jaki jest rezultat?
Departament Rolnictwa w USA, w 2010 roku przeprowadził eksperyment, w którym porównano szeroko pojętą jakość jajek od kur z wolnego wybiegu lub chowu ściółkowego oraz od kur z chowu klatkowego.
Oznaczenia na jajkach
Pierwsza cyfra to oznaczenie chowu:
3- chów klatkowy
2- chów ściółkowy
1 – chów na wolnym wybiegu
0 – chów w warunkach naturalnych
Kolejne oznaczenie wskazuje na kraj pochodzenia. Polskie jaja oznaczone są symbolem PL.
Następnie widzimy numer, który jest numerem weterynaryjnym. Dwie pierwsze cyfry to numer województwa, dwie kolejne to powiat, następne to rodzaj działalności i ostatnie dwie ostatnie to identyfikator hodowcy.
Smak
Okazało się, że pod względem smaku, jaja nie różnią się od siebie praktycznie w ogóle. A właściwie, na smak jajek nie mają wpływu warunki, w jakich żyje kura, która je znosi.
Składniki odżywcze
Tłuszcz i białko:
Badania wykazały, iż nie ma znaczącej różnicy pomiędzy zawartością białka i tłuszczu w jajkach pochodzących od różnie hodowanych kur. Co więcej, okazało się, że jaja od kur trzymanych w klatkach zawierają białko o lepszej gęstości, a co za tym idzie – lepszej jakości. Czy to jednak wystarczający powód, aby wspierać chów klatkowy kur? Nie.
Witaminy i minerały
Choć na poziomie makroskładników wyraźnych różnic w jakości jajek nie ma, zawartość mikroelementów znacząco się różni.
Jajka od kur z wolnego wybiegu bogatsze są w kwasy omega-3. Co więcej, kury z wolnego wybiegu, o ile mają możliwość jedzenia trawy, znoszą jaja o wyższej zawartości witaminy D i E.
Czy warto więc płacić więcej za jaja od „szczęśliwych kur”?
Pomimo tego, że jaja te niewiele różnią się pod względem jakości, z etycznego punktu widzenia warto zapłacić za jajka z wolnego wybiegu więcej. Nie dostarczą nam one o wiele większej dawki substancji odżywczych (poza nieco większą ilością omega-3, wit. E i D), ale lepiej będzie nam się zasypiać ze świadomością, że nie przykładamy ręki do skandalicznego hodowania kur w klatkach.