Rozpoczęło się kalendarzowe lato a wraz z nim sezon urlopowy. Słońce coraz częściej wygląda zza chmur i muska nas swoimi promieniami. Urlop to czas wypoczynku, ale również najlepsza pora na zdobycie pięknej opalenizny. Jednak pomimo chęci zdarza się, że zamiast równomiernej opalenizny jesteśmy spieczeni „na raka” lub jest ona po prostu nierównomierna. Sprawdźcie, co zrobić, aby opalenizna wyglądała na zdrową i była piękną pamiątką po urlopie.
Optymalny czas opalania
Nie na każdą skórę słońce działa tak samo. Jedni szybciej łapią piękną opaleniznę, a inni muszą naprawdę długo siedzieć na słońcu. Długie przebywanie na nim nie jest jednak zdrowe, dlatego lepiej zafundować sobie kilka sesji słonecznych niż spędzić na nim kilka godzin non stop.
Skóra powoli będzie się przyzwyczajać do słońca i ładniej się brązowić. Pierwsze wyjście na słońce powinno trwać maksymalnie 30 minut, aby skóra przyzwyczaiła się do promieni słonecznych.
Odpowiednie kosmetyki
Jeśli chcemy, aby opalenizna utrzymała się dłużej, powinniśmy zastosować odpowiednie kosmetyki pielęgnacyjne. Najważniejszym produktem jest krem z wysokim filtrem, który sprawi, że nie spieczemy się od razu „na raka”.
Przy pierwszym spotkaniu ze słońcem należy się odpowiednio zabezpieczyć kremem z filtrem. Powinniśmy nim posmarować całe ciało oraz twarz. Krem aloesowy natomiast świetnie się sprawdzi, jako kojący i nawilżający kosmetyk po zakończonym opalaniu. Po kąpieli słonecznej można też zastosować krem z pantenolem lub z wyciągiem z miechunki, który tak samo świetnie nawilży skórę.
Wspomaganie słońca
Jeśli chcemy szybciej się opalić, możemy się również wspomóc odpowiednią dietą czy suplementami. Na wzmocnienie opalenizny zadziała beta-karoten, który znajdziemy w pomidorach, marchewce, morelach lub brzoskwiniach. Dzięki tym produktom możemy go naturalnie wprowadzić do organizmu.
Możemy wspomóc się też suplementami diety, które nadadzą skórze brązowy odcień. Należy jednak pamiętać, aby podczas stosowania takich tabletek nadal używać kremów z filtrem i dbać o skórę.
