Składniki: 1/4 kg mąki żytniej 3/4 kg mąki pszennej 100 g oczyszczonych bulw topinambura duża garść nasion słonecznika 10 g drożdży 2 łyżeczki soli 1 łyżeczka cukru 500 ml zakwasu ok. 1/2 l letniej wody 1 łyżka oleju Wykonanie: zakwas łączymy z kilkoma łyżkami mąki żytniej, odstawiamy w ciepłe miejsce. W Trzebiatowie rośnie w kilku miejscach i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miało się to zmienić. piątek, 4 listopada 2016 Chleb słonecznikowy Słonecznik bulwiasty, bo o nim mowa, faktycznie jest rośliną przywleczona z Ameryki, ale nie Południowej a Północnej, zatem z puszczą amazońską niewiele ma wspólnego. Niewielkie wymagania sprzyjają szybkiemu rozprzestrzenianiu się, a urodziwe kwiaty sprawiają, że często sadzony jest w ogrodach, skąd po prostu ucieka i dziczeje. Pierwsze nasze spotkanie z bulwami miało miejsce w piękny słoneczny wrześniowy dzień. Bulwy nadają mu specyficzny orzechowo-słonecznikowy smak, który komponuje się z nasionami słonecznika. Zakwas wlewamy do miski, dodajemy szklankę ciepłej wody, szklankę mąki pszennej, łyżeczkę cukru i drożdże. Odstawiamy w ciepłe miejsce na dwie godziny. Było niesamowicie sucho i z trudem udało nam się wygrzebać kilka mizernych kłączy. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok. 1 godzinę.
