W gaszeniu pożaru katedry Notre Dame w Paryżu brało udział 400 francuskich strażaków. Sześciu z nich zostało zatrzymanych pod zarzutem zbiorowego gwałtu na 20-letniej turystce.
Turystka ze Skandynawii poznała jednego ze strażaków w barze. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna się jej spodobał, więc postanowiła wyjść z nim. Kiedy tak się stało, kobietę zaatakowali jego koledzy. Do zbiorowego gwałtu miało dojść w barakach należących do straży pożarnej. Sprawcy mają od 25 do 35 lat.
Co więcej, na miejscu były również inne osoby. Stąd aż sześciu zatrzymanych strażaków. Kilku oskarżonych jest o napaść seksualną. Inni usłyszeli zarzuty niezgłoszenia przestępstwa na policję. Sprawcom, którzy najpierw byli okrzyknięci bohaterami po ratowaniu katedry Notre Dame, grozi teraz 15 lat więzienia, jednak żaden jeszcze nie przyznał się do winy.
