Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opaski-wianki kurs.. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opaski-wianki kurs.. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 28 lipca 2016

Wianki opaski - kurs

Niedawno chodziłam zobaczyć, co ciekawego w sklepach piszczy. Zauroczyły mnie wianki-opaski. Ich ceny ciut mniej. Sporo kosztowało 19,90 zł. Niby nie dużo, ale strasznie tandetnie zrobione były i te kwiaty jakieś takie sponiewierane. Spotkałam też okazy za blisko 80 zł?!
Kiedyś miałam taka opaskę, ale rozpadła się od ciągłego noszenia. A wtedy nie miałam jeszcze zdolności jakich nabyłam przez ostatnie kilka lat.
Wróciłam do domu. Rozejrzałam się po swoim magazynie. I po jakiejś półgodzinie miałam potrzebne rzeczy i ogólny zarys tego, co chcę uzyskać. Na drugi dzień dokupiłam jeszcze duże kwiaty. Bo miałam maleńkie różyczki tylko. Dlatego na pierwszym zdjęciu ich nie ma.


Miałam cztery druty od kwiatów. Na każdą opaskę poszło dwa. Do trzeciej użyłam tylko giętkiego drutu, bez łączeń. Ale nie może być za miękki, żeby się nie odkształcał za łatwo.
Na tym zdjęciu miejsce łączenia drutów.


Tutaj jest zrobione uszko na gumkę.


Tutaj już założona gumka. Kupiłam w dwóch kolorach: czarny dla mnie i jasny beż dla córki blondynki. Po złożeniu trzech wianków wiem, że gumkę należy zakładać zawsze po nałożeniu ozdób. Bo trudno dobrać odpowiednią długość gumy.


Tutaj pokazuję etap okręcania stelażu metalowego aby się wszystko dobrze trzymało użyłam kleju na ciepło.


Tu gotowe podstawy pod opaskę.


Tutaj pokazuję kwiaty okręcone na drucie. 


Tutaj filc pocięty na kawałki. Używałam małych kwadracików. Potrzebne są aby zabezpieczyć druty, które mogłyby się zaplątać we włosy czy ranić głowę.


Nakładałam klej na ciepło na drucik i przykrywałam go filcem. Dociskałam, co sprawiało, że kwiatek przestał się przesuwać i głowa jest bezpieczna.


Gotowa opaska córki, kwiaty na całym obwodzie.



Moja na boku ma listki.


Środki kwiatów to perełki które nałożyłam na drucik i przełożyłam przez kwiat.


Tutaj pokazuję jak ukryłam konieczność rozszerzenia gumki.


Tutaj jest jeszcze jedna moja, ale w wersji mini. :)