środa, 4 stycznia 2017

Chef. Historia Michela Morana - recenzja i konkurs

Znacie tego wiecznie uśmiechniętego Pana z okładki? To Michel Moran,  większości pewnie znany jako juror Master Chefa. Na co dzień jest znakomitym kucharzem i prowadzi wraz z żoną restaurację w Warszawie. Jeśli chcecie poznać jego losy zapraszam do lektury książki napisanej przez Pawła Lorocha i pięknie wydanej przez Edpiresse Książki.



Dowiecie się z niej co tego francuza hiszpańskiego pochodzenia przywiodło do naszej ojczyzny i dlaczego w niej pozostał. Poznacie też jego wcale nie łatwą drogę na szczyt kulinarnych możliwości. Chef szczerze opowiada o tym co dla niego w życiu najważniejsze, przyznaje się również do błędów młodości.  
Michel Moran podzielił się z Pawłem Lorochem swoimi przemyśleniami i doświadczeniami związanymi z prowadzeniem Bistro de Paris. Opowiedział, jak udało mu się nikomu nieznaną, nową restaurację przeistoczyć w ważne miejsce na kulinarnej mapie Warszawy, w jaki sposób zebrał zgrany zespół pracowników oraz jak dba o gości, by chcieli do niego wracać. Zdradza, jak tworzy doskonałe menu oraz dzieli się anegdotami i zabawnymi momentami z życia Bistro. 


Książkę czyta się nie mal jednym tchem, przynajmniej ja tak mam bo uwielbiam biografie. Dodatkowo wzbogacona została ona o wcześniej niepublikowane zdjęcia z prywatnego albumu Chefa, na których jest np.  Michel jako 6 letni chłopiec, Michel z dziećmi, czy z żoną Haliną. Więcej szczegółów nie będę Wam zdradzać, bo nie zechcecie sięgnąć po książkę, w której poza biografią są sprawdzone przepisy Chefa np na tradycyjne hiszpańskie ciastka churros, kaczkę w pomarańczach, czy tartę z ciasta francuskiego z truskawkami.

Jeśli chcecie wiedzieć jaką drogę przeszedł? Co i kto miał decydujący wpływ na jego życie? Jaką ma opinię o polskich kulinariach? Czy każdy może być kucharzem? Jak zostać Chefem? Jak ważna w życiu jest rodzina i miłość? To zdecydowanie powinniście sięgnąć po tą książkę.

Konkurs:
Mam dla Was 1 egzemplarz książki - wystarczy, że napiszecie w komentarzu dlaczego to właśnie Wy powinniście ją otrzymać. Konkurs trwa do 15 stycznia, więc spieszcie się. :)

 



57 komentarzy:

  1. poczytałabym:) bardzo sympatyczny szef;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniała książka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam. Jestem prawdziwym molem książkowym. Uwielbiam książki kulinarne ale nie tylko. Czytam wszystko co wpadnie mi w ręce.Nie rozumiem tych którzy wybierają e-boki. Przecież nie ma nic lepszego niż zapach i dotyk nowej książki. Ta wspaniała książka uzupełniłaby moją kolekcję .Jeszcze nie miałam okazji aby się z nią zapoznać a bardzo chętnie bym to zrobiła.Wygranie tej książki byłoby dla mnie wspaniałym prezentem.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Super facet, z wielkim poczuciem humoru :) Tak jak ja zresztą, i tak jak ja uwielbiam gotować :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest na prawdę cały czas uśmiechnięty. A podbił moje serce swoim tekstem''oddaj fartucha '' hahaha

    OdpowiedzUsuń
  6. Choć nie oglądam programów z jego udziałem, kojarzę go z tv. Nawet raz przeczytałam ciekawy wywiad, jaki udzielił jednemu z dwutygodników. Z chęcią sięgnęłabym po jego książkę.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Go :) ten uśmiech :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka wydaje się fajnie wydana :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej, oglądam wiele programów kulinarnych, ale te, w których występuje Michel Moran zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy :) Jego osobowość i lekka nieporadność podczas posługiwania się językiem polskim dodaje mu tylko uroku. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam ludzi z pasją, a Michel swoją pasją zaraża miliony osób, dodatkowo jego przepisy są świetne. Moi chłopcy (mąż + dwóch synów) na pewno ucieszyliby się, gdybym odzyskała chęć do gotowania, bo po długiej chorobie jakoś nie mogę znaleźć w sobie motywacji, a oni mają już dość pizzy na telefon i makaronu z pesto. Może Michel zaraziłby mnie chociaż troszkę swoją pasją...

    OdpowiedzUsuń
  11. A może ja, ponieważ przede wszystkim uwielbiam czytać książki!
    No i jak każdy lobię gotować i zjadać to co ugotowałam! Michael Moran jest genialnym pozytywnym człowiekiem, którego oglądanie chociażby w każdej edycji Master Chefa, czy choćby krotki doradzca smaku sprawia ogromną przyjemność!

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam Michela, jego poczucie humoru, urocze przejęzyczenia i śmiech! Wydaje się bym niesamowicie pozytywnie nastawionym do życia człowiekiem i z nieskrywaną przyjemnością przeczytałabym o nim parę słów.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię gotować, przepisy Morana są szmaczne i pyszne,jest człowiekiem z poczuciem humoru,oglądałam program Master Chef Junior jak dzieci gotowały i inne jego programy.

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam Michela jest on moim idolem i oglądam z nim wszystkie możliwe programy. jego przepisy były dla mnie fascynacja i chęcią do nauki gotowania. Dzięki niemu polubiłam gotowanie i poznałam wiele ciekawych potraw.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj! Nie będę pisać tu banałów, że kocham książki (bo kocham je miłością ogromną, zwłaszcza dobrze napisane z pięknymi zdjęciami i zawsze trzymam obok łóżka kilka dla samego ich przeglądania). Bardzo lubię gotować i karmić innych zwłaszcza bliskie mi osoby. Marzy mi się otworzenie swojego bistro (a raczej miejsca gdzie można dobrze zjeść i coś fajnego poczytać). A z tej książki chciałabym się dowiedzieć w jaki sposób zebrać zgrany zespół pracowników oraz jak dbać o gości, by chcieli do mnie wracać, dowiedzieć się jak tworzyć doskonałe menu itp. rzeczy. Bo jeśli poczytam, że innym się udało stworzyć fajne miejsce, to w końcu do mnie dotrze, że ja też mogę, i zmotywuje do działania.......Ostatnim powodem, abym to ja dostała tę książkę bo oprócz tego, że lubię książki to lubię zwłaszcza biografie (bo książki o ludzkim życiu są o wiele bardziej ciekawsze niż książki, które są fikcją literacką) Pozdrawiam


    OdpowiedzUsuń

    OdpowiedzUsuń
  17. Przygotowałam schemat poglądowy dlaczego przydałaby mi się ta książka. Moje potrawy sa dobre, ale jeszcze nie na medal :(

    http://www.fotosik.pl/zdjecie/a23daea780892cbd

    kalarepka5@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Znajomi dziwią mi się że nawet książki kucharskie z przepisami czytam od deski do deski ale lubię czytać o jedzeniu :) Najbardziej lubię gdy oprócz przepisów są opisy, historie, zdjęcia i pomimo że nastała moda na tego typu literaturę ciekawych pozycji na rynku nie jest dużo. Ogromne wrażenie zrobiła na mnie książka „Francuzki na każdy sezon” Mireille Guiliano – kupiłam ją ze względu na przepisy, a barwne komentarze autorki, często przenoszące do pachnącej Prowansji do czasów dzieciństwa pisarki czynią książkę niezwykle wciągającą, zabawną i ciekawą. Obecnie czytam „O, kuchnia! Kill grill 3” Anthonego Bourdaina i już na samym początku dowiedziałam się o jedzeniu ortalonów ;/ Z tej książki można dowiedzieć się ogromu rzeczy nie tylko o jedzeniu ale i o najbardziej znanych kucharzach, restauracjach, całym kulinarnym świecie ameryki.
    Pan Michel Moran to jedna z moich ulubionych postaci. Jest bardzo pozytywnym facetem- szczery, otwarty, zabawny a do tego inteligentny. Bardzo lubię oglądać go na ekranie i czytać informacje na jego temat. Biografia ta byłaby dla mnie ciekawą literaturą umilającą chłodne zimowe wieczory, wycieczką po Francji mającą swój finalny miłosno-kulinarny wątek w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Książka kulinarna to książka równie dobra, jak wszystkie inne - a może i lepsza, bo łączy smakowanie trzech zmysłów: wzroku, węchu i smaku. Zatem, w żaden sposób, nie wolno traktować jej jako książki drugiej kategorii. Michel Moran to człowiek niezwykle pozytywny, zarażający swoją energią i to mimo różnych - czasem niełatwych - doświadczeń życiowych. Michel to prawdziwy MasterChef. Zrobię wszystko - nawet oddam fartucha, by tylko móc wygrać książkę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bo jak nie ja to kto!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam gotować. Jeśli gotuję coś z przepisu, to staram się żeby było to właśnie z książki. Chciałabym otrzymać książkę o Chefie, by zasiliła moją biblioteczkę :)
    Byłam w Jego restauracji i chętnie poznam ją od środka! ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Byłby to fajny prezent dla mojego 13-letniego syna , który uwielbia Master Chefa.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bo to jest fajny kucharz Byłby dla mojej mamy fajny prezent bo moja mama uwielbia tego pana z Master Chefa

    OdpowiedzUsuń
  24. Radek Derkowski7 stycznia 2017 09:02

    A wygrałem u Was coś wcześniej? To dać mi szansę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przede wszystkim chciałabym się zarazić Jego radością gotowania! Chciałabym bardzo wkładać tyle serca i smaku w potrawy, aby moja rodzina dla której praktycznie codziennie gotuje wiedziała że poprzez smakołyki wyrażam im swoją bezgraniczną miłość!

    OdpowiedzUsuń
  26. Gotowanie to moja pasja, którą po ślubie zaraził mnie mój kochany mąż. Będąc jeszcze panną nie potrafiłam niestety gotować. Początki były trudne - przypalone kotlety, przesolona zupa, zbyt mocno spieczony schab i niedopieczony biszkopt. Nie poddawałam się i dziś jestem prawie tak dobra jak mój móż - kucharz. Książkę przeczytam z wielka przyjemnością ponieważ kocham książki a zwłaszcza biografie. Chętnie poznam początki kariery kulinarnej tak wybitnego mistrza kuchni. Być może nauczę się czegoś nowego lub książka zainspiruje mnie do nowych wyzwań, nie tylko kulinarnych.

    OdpowiedzUsuń
  27. Dlaczego ja? Może nie jestem kulinarnym mistrzem, ale na pewno kocham książki. Chętnie poznałabym życie tak ciekawego człowieka, jakim wydaje się Michel.

    OdpowiedzUsuń
  28. Chciałbym poczuć tą jego lekkość i radość z gotowania. To co widzę w telewizji mnie zachwyca tanio z małej ilości składników , lekkie, pyszne ... Oj brakuje mi inspiracji bo ciągle gotuję dla rodziny to co lubią schabowy, mielony ... Miszel RATUJ Bo rutyna mnie dobija

    OdpowiedzUsuń
  29. Chciałabym otrzymać biografię Michela Morana, ponieważ uwielbiam poznawać historie ludzi, którzy osiągnęli w życiu to, co chcieli i którzy kochają to, co robią. Mam nadzieję, że ta książka będzie dla mnie wskazówką, przepisem na to, jak spełniać marzenia. Może poznam sekret nieustannej radości i pozytywnego nastawienia Michela... Jak on to robi? :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Tak jak prawie każdy, kto zostawia tutaj swój komentarz, chętnie gotuję i bardzo lubię Michela Morana. Nie ulega wątpliwości, że jest wybitnym szefem kuchni, jednak ja cenię go jeszcze z jednego powodu. Bardzo poruszyła mnie historia jego córki, o której opowiedział w jednym z programów telewizyjnych. Ja również od dziecka choruję na cukrzycę typu 1 i w momencie dorastania/wchodzenia w dorosłość miałam takie same problemy z odżywianiem, jak córka Michela. Bardzo wpłynęło to na mnie i na moich rodziców, był to niezmiernie trudny okres dla nas wszystkich. Stąd mój podziw dla Michela, że pomimo takich „zakrętów w życiu” nie stracił pogody ducha i na ekranie zaraża radością i energią – i to w programie kulinarnym! Jest nie tylko świetnym kucharzem, ale bardzo silnym człowiekiem pełnym optymizmu!

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  32. Witam, nie ukrywam że chciałabym wygrać tą książkę dla Męża. Oboje pracowaliśmy w gastronomii, i oboje to lubiliśmy. Teraz mąż ma marzenie by otworzyć coś swojego i chciałabym mu w tym pomóc, dać mu tą książę jako inspirację do dążenia do celu, aby rozwijał się i spełniał marzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ponieważ zawsze ciekawiło mnie jego podejście do polskiej kuchni i kultury. Polubiłam go od pierwszej minuty w Masterchefie i kibicuję w dalszej karierze :) Jego "oddaj fartucha" wpisało się do mojego słownika codziennego użytku :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo chcę otrzymać książkę, ponieważ jest inną formą spojrzenia na świat kuchni z perspektywy szefa kuchni. Dobra sprawa, dla kogoś kto właśnie zaczyna swoją przygodę a chce się poczuć jak mistrz :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jestem początkującą Panią Domu z miłością do gotowania. Uwielbiam spędzać czas w kuchni, gotując dla mojego mężczyzny coraz to nowe dania. Planuję także otworzenie własnej restauracji. Michel Moran jest moim ulubionym kucharzem i chciałabym z pomocą jego książki wprowadzić moje marzenia w życie

    OdpowiedzUsuń
  36. Marzę o tej książce z kilku powodów. Po pierwsze jestem totalną fanką wszelkich programów kulinarnych i samego gotowania. Po drugie mój narzeczony ma menu ograniczające się jedynie do kilku pozycji, a ja bardzo bym chciała uzupełnić je o jakieś pyszne dania. Już sobie wyobrażam jego minę kiedy podaje na stół jakieś danie i na jego "ale" odpowiadam, że to przecież z przepisu Michela Morana. Po trzecie ja po prostu uwielbiam czytać, a historia kuchni wg jurora master chefa musi być fascynująca- nie ma innej możliwości.

    OdpowiedzUsuń
  37. Witam serdecznie!
    Pod koniec roku 2016 byłam na warsztatach kulinarnych! Wspaniała zabawa i nauka nowych przepisów. Pani prowadząca - bardzo sympatyczna osoba, zwyciężyła jedną z edycji Master Chef i była na stażu U Michela. Bardzo miło się o nim wypowiadała wspominając swój udział i w programie i na stażu. Ja uwielbiam gotować, i chociaż szansy na staż u Michela nie mam to książka bardzo wspomogłaby mój kulinarny warsztat. Dziękuję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tego wszystkiego nie podpisałam się!
      Paulina!

      Usuń
  38. Książka powinna trafić właśnie do mnie gdyż podobnie jak Michel próbuje odnaleźć swoje przeznaczenie na obczyźnie. Mocno pragnę rozwijać się `i stąpać po szczeblach kariery, a nie jak to posłuszna polka wyzbyć się ambicji i posłusznie zmywać n zmywaku. Szukam w sobie motywacji i niemalże chłonę historie ludzi, którzy jak ja postawili wszystko na jedną kartę i wyruszyli tam gdzie powiodło ich serce. Z historii tego typu czerpię motywację i inspirację do tego by nie przestawać szanować siebie i własnych ambicji bez względu na to gdzie zawiedzie nas los. Z chęcią przeczytam o tym jakie przeszkody napotkały Michela, co skłoniło go do przyjazdu do Polski i wreszcie z przyjemnością zacznę próbować zamieszczone w niej przepisy. I kiedyś na obczyźnie gotując przepisy tej książki po raz kolejny zawalczę o lepszą siebie - zupełnie jak Michel.

    OdpowiedzUsuń
  39. książke powinienem wygrać ja ponieważ bardzo mnie interesuje życiorys tego oto pana pierwszy raz go poznałem właśnie poprzez program masterchef już wtedy mi się spodobał bo był wesoły i miły do uczestników !!! Od tamtego czasu zawsze mnie też ciekawiło dlaczego ma on inny akcent ? Także zaglądam jego program kulinarny gdyż ma wyśmienite przepisy !!! Dlatego sądzę że to ja powinienem wygrać książkę o Michelu Morana !!!

    OdpowiedzUsuń
  40. Gdy pięć lat temu straciłam słuch mój świat na trzy lata całkowicie się zatrzymał. Z depresji powoli wyciągał mnie świat przypraw, smaków, zapachów połączonych z magią jaką można znaleźć tylko w kuchni. Nie uważam się za wybitną kucharkę częściej to co ugotuję ląduje w koszu na śmieci ale czasami zdarzą się wyjątki i to właśnie one najbardziej mnie cieszą. Michel Moran, jest barwą postacią, ma poczucie humoru i niesamowite wyczucie estetyki smaku potraw. Nie ukrywam, ze chciałabym poznać kulisy życia Michaela i może droga jaką przebył zainspiruje mnie do dalszej walki o własne szczęście i życie. Pozdrawiam Kasztanek

    OdpowiedzUsuń
  41. To musi być fantastyczna książka. Jak cudownie byłoby ją mieć. Pan Michael jest osobą, która zaraża swoim optymizmem, która potrafi zarażać swoją pasją i zdradzać tak wspaniałe sekrety z kuchennych doświadczeń,że nie da się To nie lubić, nie chcieć poznać i nie spróbować skorzystać z jego porad i przepisów. Marzę o jego książce. Uwielbiam książki kulinarne i czytam je relaksując się ,szukam inspiracji i pomysłów na przygotowywanie nowych i lepszych dań dla swojej kochanej rodzinki. Pozdrawiam gorąco -Kasia S.(mitms@wp.pl)

    OdpowiedzUsuń
  42. Chciałabym wygrać biografię Pana Michaela, ponieważ będzie to idealny prezent dla mojej mamy, której chcę sprawić przyjemność.

    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  43. Przyznam się szczerze, że nigdy nie czytałam żadnej biografii bo jakoś nigdy do takich książek mnie nie ciągnęło. A biografia Michela przyciągnęła moją uwagę jeszcze przed świętami, gdy stała w witrynie księgarni... weszłam do środka i wzięłam tę książkę do ręki i sama byłam zdziwiona jak ta książka mnie zauroczyła. Niestety nie mogłam sobie na nią pozwolić bo przed świętami były inne wydatki, a i po świętach portfel pusty. I nagle patrzę a tu konkurs i do wygrania właśnie ta książka. Pomyślałam, że to zrządzenie losu- taki przypadek. Teraz siedzi mi tak książka cały czas w głowie bo Pana Michela uwielbiam od momentu jak zobaczyłam go, gdy prowadził program Doradca Smaku. Teraz brakuje mi go w tym programie. I chciałabym, aby pierwsza biografia przeczytana była Pana Michela.
    Pozdrawiam. Magdalena J.

    OdpowiedzUsuń
  44. Marzy mi się, żeby kiedyś Szef Michel kazał mi oddać fartucha. :) Właściwie wolałabym, żeby pochwalił moje danie (o ile starczyłoby mi odwagi, żeby je dla niego przygotować), ale nie obraziłabym się, gdybym usłyszała te kultowe słowa. Póki co nie miałam okazji poznać Szefa osobiście, więc chętnie poznam go przez tę wyjątkową biografię. :) Przeczytam ją od deski do deski, zapamiętam wszystkie anegdoty, podszkolę się jeszcze w gotowaniu ulubionych dań Szefa, wypiję coś na odwagę, a kiedy w końcu stanę przed nim ze swoim talerzem, może oprócz super potrawy zaskoczę go też jakąś ciekawostką z tej książki? :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Sprawa jest bardzo prosta - mąż ma już dość mojego 10daniowego repertuaru kuchennego. Bardzo chciałabym zaskoczyć go czymś wyjątkowym. Wierze, że znajdę odpowiednią inspirację w tej książce.
    Poza tym założyliśmy, że jeśli wygram będzie zmywał naczynia przez 2 tygodnie...więc stawka jest wysoka : D

    OdpowiedzUsuń
  46. Najlepszymi kucharzami na świecie są... mężczyźni. To, że Michel Moran zna się na prawdziwej kuchni i znakomicie gotuje — nikt nie ma wątpliwości. Jednak u nas w domu to nie ja, tylko mój mąż dzięki swojej ogromnej pasji do gotowania i pieczenia przygotowuje niezwykle aromatyczne dania i wyjątkowe potrawy. Gdybym wygrała tę wspaniałą książkę, podarowałabym ją mojemu ukochanemu w prezencie walentynkowym.

    OdpowiedzUsuń
  47. Recenzje nastroiły mnie bardzo optymistycznie. Od dłuższego czasu chętnie słucham wywiadów, których udziela Pan Moran. Jako człowiek wydaje mi się bardzo interesującą postacią w świecie gastronomii. Za każdym razem, kiedy widzę Pana Michela, odnoszę wrażenie, że widzę człowieka posiadającego wielkie podłoża empatii do drugiego człowieka, które w połączeniu z szacunkiem do drugiego człowieka, poczuciem humoru i uśmiechem na ustach tworzą sylwetkę arcyciekawego człowieka, który stworzył coś z niczego i doszedł do tego ciężką pracą.
    Byłbym niezwykle rad zapoznać się z książką Pana Morana i Pana Lorocha, coraz częściej zdarza mi się tworzyć te mniej a czasem nawet troszkę bardziej fantazyjne potrawy, więc przydałoby mi się kilka lekcji z kuchni oraz pokory przekazanej przez starszego i bardziej doświadczonego szefa.

    OdpowiedzUsuń
  48. To ja powinnam otrzymać książkę, ponieważ jest już 15! stycznia a ja od nowego roku miałam być królem w kuchni! I co, narazie moje postanowienie osiadło na laurach i TA książka to jest coś. To impuls i konkretny powód do realizacji marzeń.

    Milena Haczyk

    OdpowiedzUsuń
  49. Bardzo pozytywny, sympatyczny facet, którego ogląda się z uśmiechem na twarzy. Któregoś dnia przypadkiem natrafiłam na fragment wywiadu z Michel'em gdzie opowiadał o smutnej historii ze swojego życia. Byłam bardzo zaskoczona. Facet ma w sobie tyle siły, tyle optymizmu, którym zaraża przez ekran a tu takie coś...Chętnie przeczytam jego książkę by poznać Michela bliżej, chociaż w ten sposób. Może odnajdę tam inspiracje na życie, drogę wiodącą do radości, jakieś cenne porady. Jestem chętna przyjąć jego uśmiech, dowcip i pobawić się trochę kulinarnie :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Dlaczego to ja powinnam otrzymać tę książkę. Cóż, moja domowa biblioteczka aż nie może się doczekać nowego towarzysza. :) A tak poważnie, to uwielbiam pana Michela Morana: jego osobowość, jego humor i pozytywną energię jaką wkoło siebie roztacza i to jak z miłością i pasją poschodzi do gotowania. Sama w głównej mierze dzięki niemu, zaczęłam wgłębiać się w tajniki kulinarne i tak o to, odkryłam swój talent (a zawsze narzekałam, że żadnego talentu nie mam). Z chęcią dowiem się dużo więcej o człowieku, który był w jakimś stopniu moją inspiracją i kto wie, może da mi kopa do tego by zająć się gotowaniem 'na poważnie'.

    OdpowiedzUsuń
  51. Chciałabym otrzymać tę książkę z minimum trzech powodów:

    1. UWIELBIAM MICHELA MORANA! Nikt tak jak on nie potrafi mi poprawić humoru w nawet najgorszy dzień. Wystarczy, że spojrzę na tę jego wiecznie uśmiechniętą twarz, a kąciki ust same mi się podnoszą :).

    2. UWIELBIAM BIOGRAFIE. Mam za sobą niejedną zarwaną noc, bo historia cudzego życia tak mocno mnie wciągnęła. O to zwykle dostawałam burę od mamy, że zepsuję sobie oczy czytając pod kołdrą przy latarce, ale biografie od zawsze po prostu łykałam jednym tchem.

    3. Chcę zgodnie z moim postanowieniem więcej czytać, a tu portfel po świętach woła o litośc a na półkach już wszystko wyczytane ;).

    OdpowiedzUsuń
  52. Niechętnie gotuję coś sama, więc może ta książka mnie zachęci, obudzi we mnie zmysł kulinarny!

    OdpowiedzUsuń
  53. Niechętnie coś gotuje sama, więc może ta książka mnie zachęci do tego, obudzi we mnie zmysł kulinarny!

    OdpowiedzUsuń
  54. Bo o gotowaniu wiem tyle co o mongolskim balecie😄 a fajnie byłoby czase zjeść coś nieprzypaloneg albo zaskoczyć bliskich jakąś ciekawą potrawą i słuchać tych wszystkich pochwał jaki to sie ze mnie master chef zrobił😄 A jak i to nie wyjdzie to zawsze może służyć jako podstawka do ktojenia warzyw😂

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...