15 września 2016

TESTOWANE NA MNIE #1 - Farbowanie włosów henną

henna do włosów


Podobno jak kobieta chce zmienić coś w swoim życiu to zmienia kolor włosów. Ponieważ walczę z suchymi i puszącymi się włosami od prawie dwóch lat nie farbuję włosów. Jeżeli wy też jesteście teraz na etapie zapuszczania naturalnego odrostu z pewnością wiecie jak bardzo nieraz kusi aby coś zmienić w naszej fryzurze. W pewnym momencie nadchodzi kryzys, bo nasz naturalny kolor wydaje się nam najzwyczajniej w świecie... nudny. Zmiany są dobre pod warunkiem, że nam nie szkodzą, dlatego też postanowiłam użyć naturalnej metody koloryzacji jaką jest henna. Tradycyjne henny są bardzo czasochłonne w przygotowaniu, a na włosach trzeba je trzymać czasami po kilka godzin, co skutecznie odstraszało mnie od wypróbowania tej metody farbowania. Na szczęście z pomocą przychodzą gotowe produkty, takie jak np. henna z Fitokosmetik, o której chciałabym wam napisać.


Dostępne kolory i działanie henny.


henna na włosy
Kolor wybrałam skuszona pięknym brązem modelki na zdjęciu

Hennę zakupiłam w drogerii Pigment w Krakowie za niecałe 7 zł. Zastanawiałam się nad zakupem dwóch opakowań, ale w ostateczności zdecydowałam się na jedno, co jak się potem okazało, nie było wystarczające żeby pokryć moje włosy (sięgają niewiele poniżej łopatek, jednak są dosyć gęste). Moje włosy naturalnie są koloru średni brąz, wpadający w ciemny blond na końcach. Chciałam je odrobinę przyciemnić, dlatego też wybrałam kolor ciemno-brązowy, a dokładniej "Ciemny kasztan".

Poza kupionym przeze mnie Ciemnym kasztanem w ofercie tej firmy znajdziemy również takie kolory jak:
  • Kasztan
  • Czekolada
  • Gorzka Czekolada
  • Czarna
  • Ruda
  • Miedziano-ruda
  • Miedziano-czerwona

Można zakupić również bezbarwną hennę, jeśli nie zależy nam na zmianie koloru, tylko pogłębieniu naszego naturalnego odcienia włosów oraz na dobroczynnym działaniu henny.

Zakupiona przeze mnie henna jest produkcji rosyjskiej, dlatego też na opakowaniu znajdziemy informacje głównie w tym języku. Jednakże jeśli nie znamy cyrylicy z pomocą idzie naklejka z tyłu opakowania w języku polskim. Oto co między innymi możemy tam przeczytać:

Krem-henna to połączenie naturalnej henny irańskiej i oleju łopianowego. Dzięki takiemu składowi krem-henna nadaje włosom (nawet siwym) głęboki i żywy kolor ciemnobrązowy, intensywnie odżywia, nawilża i regeneruje włosy, napełnia je życiową siłą od korzeni, aż po same końce, nadaje włosom połysk i objętość. Zawarty w kremie olej łopianowy pobudza krążenie w skórze głowy, odżywia i wzmacnia korzenie włosów.


Sposób aplikacji.


Według informacji na opakowaniu hennę powinnyśmy nałożyć na czyste (suche lub wilgotne) włosy. Ja wybrałam opcję włosów wilgotnych. Aby dokładnie je oczyścić umyłam je najpierw dokładnie szamponem do włosów przetłuszczających się (może być jakikolwiek zawierający SLS). Pamiętajcie, aby nie nakładać potem odżywki ani tym bardziej oleju, żeby nie utrudnić wchłaniania się henny. Produkt z Fitomedu już jest gotowy, nie musimy go z niczym mieszać, jednak dla wygody najlepiej wycisnąć saszetkę do plastikowej miseczki. Hennę spokojnie możecie nakładać rękami, jednak aby uniknąć zabrudzeń zaopatrzcie się w rękawiczki ( ja swoje kupiłam w Rossmanie i za 10 sztuk zapłaciłam ok. 3 zł).

naturalne farby do włosów
Do rozmieszania henny użyłam pudełka po lodach ;)

Hennę nakłada się się bardzo łatwo, porównywalnie z nałożeniem odżywki (z tym że odżywka nie brudzi wszystkiego dookoła :P). Niestety okazało się, że pokrycie moich włosów jednym opakowaniem jest dosyć trudne, wobec czego musiałam zadowolić się bardzo cienką warstwą. Potem nałożyłam na głowę folię i odczekałam około 30 minut (według informacji na opakowaniu powinno to być 10-30 min. w zależności od oczekiwanych efektów). Po dokładnym spłukaniu nałożyłam kilka kropel olejku arganowego, aby zapobiec częstemu po hennie, przesuszeniu włosów.

henna do włosów opinie
Tak, dobrze widzicie, to folia spożywcza ;)

Efekty po koloryzacji.


Po wyschnięciu włosów okazało się, że końcówki, które naturalnie mam dosyć jasne zrobiły się... różowo-czerwone. Najprawdopodobniej, gdybym nałożyła grubszą warstwę henny udałoby się uniknąć tego efektu. 

Następnego dnia, kolor włosów się pogłębił. Przy czubku głowy zrobił się ciemno-brązowy, jedynie pod światło nadal były widoczne czerwonawe refleksy. Końcówki na szczęście troszeczkę się przyciemniły, ale nadal był silnie widoczny czerwony odcień. Dopiero następnego dnia po myciu przybrał bardziej akceptowalny kolor.

henna do włosów blond
Tak wyglądały włosy dwa dni po koloryzacji

Na szczęście z każdym myciem kolor zaczyna bardziej przypominać brązowy. Przy następnej koloryzacji z pewnością zakupię już dwa opakowania. Jeśli macie włosy poniżej ramion nie zastanawiajcie się nawet i bierzcie dwa (najwyżej zostanie wam na następną koloryzację, jeśli okaże się, że taka ilość jest dla was wystarczająca).

Czy zauważyłam jakieś efekty, poza tym koloryzacyjnym? Na pewno włosy sprawiają wrażenie nieco grubszych i są zdecydowanie prostsze i błyszczące. Mimo kolorystycznej wpadki jak najbardziej polecam ten produkt. Nie jest to farba, więc nasze włosy nie zniszczą się po niej. Nie ma też chemicznego zapachu, ani w trakcie ani po nakładaniu. Polecam tą metodę farbowania tym z was, które zazwyczaj nie farbują włosów i nie oczekujecie trwałej i drastycznej zmiany. Kolor jest zmywalny, więc po 2-3 tygodniach stopniowo wróci do naturalnego.



A wy, macie jakieś doświadczenie w farbowaniu włosów henną? I co wolicie farbę czy hennę? A może stawiacie na naturalność i nie farbujecie wcale?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...