czwartek, 6 sierpnia 2015

Orientalna wołowina

Wiele osób nie docenia zdrowych właściwości czerwonego mięsa. Głównie słyszy się opinie, że podnosi cholesterol, jest tłuste, zatyka żyły, a wołowina... to całkowita rozpusta, bo jest mega droga. Nikt nie doceni czerwonego mięsa za dużą zawartość żelaza i witamin z grupy B. Jestem uczulona na wieprzowinę, więc od samego zapachu tego mięsa mnie mdli w związku z czym jedynym czerwonym mięsem jakie spożywam jest właśnie wołowina. Ile można jeść kurczaka i rybę... ;)
Przepis poniżej zainspirowany oczywiście chińską kuchnią, którą uwielbiam.
 
 
 




SKŁADNIKI:
 
300g udźca wołowego
1 łyżka masła lub oleju kokosowego
pół łyżki oleju kokosowego lub oleju rzepakowego
1 małą cukinia
4 marchewki
1 mała czerwona cebula
1 żółta papryka
2 łyżki żółtej pasty curry
1 ząbek czosnku
3 łyżki sosu sojowego ciemnego
2-3 szczypty sezamu, sezamu czarnego i czarnuszki
szczypta soli himalajskiej
kolendra lub natka pietruszki
1 woreczek ryżu
 
 
WYKONANIE:
 
Najpierw przygotujmy sobie ryż... Po zagotowaniu wody dodajemy do niej curry i w takiej żółtej wodzie gotujemy ryż, ale tak aby był lekko twardy.
 
Warzywa myjemy, marchewki obieramy ze skóry. Cebulę kroimy w piórka, marchewkę, cukinię i paprykę w słupki. Na rozgrzaną patelnię wrzucamy łyżkę masła lub oleju kokosowego, dodajemy warzywa, solimy je dosłownie odrobineczkę. Podsmażamy ok 2-3 minut na średnim ogniu. W międzyczasie kroimy wołowinę w cieniutkie paseczki i wrzucamy na dobrze rozgrzany olej kokosowy lub rzepakowy na osobnej patelni, smażymy ok 1min, tak aby mięso się szybko "zamknęło". Do warzyw dorzucamy żółtą pastę curry, czosnek i sos sojowy. Smażymy ok 2 minut, dodajemy wołowinę, podkręcamy ogień na maxa i smażymy tak ok 2 minut. Wyłączamy kuchenkę i posypujemy natką lub kolendrą i uprażonym sezamem i czarnuszką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz