Kuleczki ziemniaczane

Domowe kulki ziemniaczane to niesamowicie pyszny pomysł na szybką przekąskę. Przepis na nie jest niezwykle prosty, a składniki tanie i łatwo dostępne. Takie kuleczki można też podać do obiadu.

- prosty, ale i efektowany snack na co dzień
- dokładny opis wykonania i zdjęcia krok po kroku
- można je podawać na wszelkich domowych imprezach

Czas przygotowania: 20 minut
Czas formowanie kulek: 20 minut
Czas smażenia łącznie: 15 minut
Liczba porcji: 40 kulek ziemniaczanych

Kaloryczność kcal: 35 w 1 kulce
Dieta: wegetariańska

Składniki

500 g ugotowanych ziemniaków - najlepiej mączystych
około pół szklanki mąki pszennej - 80 g
2 czubate łyżki skrobi ziemniaczanej - 50 g
20 g tartego parmezanu sera cheddar
1 średniej wielkości jajko
przyprawy: po pół łyżeczki soli i słodkiej papryki; 1/3 łyżeczki pieprzu
2 łyżki bułki tartej - do obtoczenia kulek przed smażeniem
do 500 ml oleju roślinnego do usmażenia kulek

Kuleczki ziemniaczane

Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml.
Jajko, ser i ugotowane ziemniaki wyjmij wcześniej z lodówki, by miały temperaturę pomieszczenia.

Z podanej ilości składników powinno wyjść około 40 kulek ziemniaczanych o średnicy około 3,5 cm i wadze około 18 gramów sztuka - waga masy przed smażeniem.
Do usmażenia kulek potrzebujesz również: głęboką patelnię lub mały garnek; cedzak do łowienia kuleczek; ręcznik papierowy do osuszenia kulek z tłuszczu.

Kalorie policzone zostały na podstawie użytych przeze mnie składników. Jest to więc orientacyjna liczba kalorii, ponieważ Twoje składniki mogą mieć inną liczbę kalorii niż te, których użyłam ja. Zanim zaczniesz szykować kuleczki ziemniaczane, polecam najpierw przeczytać cały przepis, by przygotować się odpowiednio wcześniej do kolejnych etapów wykonania.

Kulki ziemniaczane z serem

Kuleczki ziemniaczane szykujemy z ziemniaków kategorii C, czyli ziemniaków sypkich, mączystych, które zawierającą dużo skrobi i rozsypują się po ugotowaniu. Do tej kategorii ziemniaków należą odmiany: augusta, agnes, omega, jurata, bryza, finezja, gracja, hinga.. i wiele innych. Ziemniaki ogólnoużytkowe, czyli z kategorii B oraz C/B też nadają się do zrobienia tej przekąski.

Potrzebujesz 500 gramów ugotowanych ziemniaków. Możesz śmiało użyć ziemniaków z obiadu, z dnia poprzedniego. Trzeba je tylko wcześniej wyjąc z lodówki. Ugotowane ziemniaki zmiel w maszynce do mielenia mięsa na średnich oczkach. Do zmielenia ugotowanych ziemniaków nie używamy blenderów i innych tego typu urządzeń.

Do miski ze zmielonymi ziemniakami dodaj około pół szklanki mąki pszennej np. uniwersalnej lub tortowej, czyli 80 gramów mąki. Wsyp też dwie czubate łyżki skrobi/mąki ziemniaczanej, czyli 50 gramów skrobi. Wbij jedno, średniej wielkości jajko i zetrzyj około 20 gramów sera cheddar lub twardego sera typu parmezan. Do miski dodaj też przyprawy: po pół łyżeczki soli i słodkiej papryki oraz 1/3 łyżeczki pieprzu.

Porada: Aby zrobić ostrzejsze kuleczki ziemniaczane dodaj też pół płaskiej łyżeczki chili. Możesz też pominąć wymienione przeze mnie przyprawy i wsypać do miski ze składnikami np. płaksą łyżkę ulubionej, gotowej mieszanki przypraw np. gyros.

Wszystkie składniki mieszaj i wyrabiaj chwilę dłońmi, by utworzyć z nich zwartą kulę ziemniaczaną. Nie wyrabiaj długo masy - tylko do połączenia się wszystkich składników w jednolite, zwarte ciasto. Masa na kuleczki ziemniaczane powinna być twardsza/bardziej zwarta, niż na typowe polskie kopytka. Jeśli Twoje ciasto wydaje Ci się zbyt luźne, to znaczy, że ugotowane ziemniaki były zbyt mokre i pewnie po zmieleniu zrobiły się klejące. Do takiej masy trzeba niestety dodać więcej mąki.

Na nieduży talerzyk wysyp około dwie łyżki dobrej jakości bułki tartej (tyle wystarczyło mi do obtoczenia wszystkich kulek). Od kuli ciasta ziemniaczanego odrywaj po małym kawałku o wadze około 18 gramów. Z masy uformuj w dłoniach kuleczki o średnicy około 3,5 cm (kulki mniejsze niż mały orzech włoski). Każdą kulkę obtocz jeszcze w bułce tartej i układaj jedną obok drugiej, na talerzu lub na drewnianej desce. W ten sposób przygotuj sobie wszystkie kulki ziemniaczane. Mi wyszło ich równo 40 sztuk.

Porada: Dla urozmaicenia, można też w każdej kulce ziemniaczanej zamknąć małą kosteczkę klasycznego sera żółtego lub sera mozzarella.

Przygotuj sobie mały lub średniej wielości garnek albo patelnię z wysokimi rantami. Wlej do niego około 500 ml świeżego oleju roślinnego o wysokiej temperaturze dymienia. Zacznij nagrzewać olej. Ustaw średnią moc palnika i cierpliwie czekaj, aż garnek z olejem nagrzeje się do temperatury nie wyższej niż 165 stopni. Jeśli masz termometr cukierniczy, to gorąco polecam go użyć. Jeśli nie masz termometru, to koniecznie uzbrój się w cierpliwość i podgrzewaj olej na średniej mocy palnika przez kilka lub nawet kilkanaście minut. Olej będzie idealnie gorący, jeśli kawałek masy ziemniaczanej "rzucony" do oleju od razu wypłynie i zacznie się mocno smażyć. Ciasto może już ładnie skwierczeć przy temperaturze 140 stopni, wiec nie tak łatwo jest zorientować się w temperaturze. Warto więc poczekać trochę dłużej lub zaopatrzyć się w termometr, który może się w przyszłości przydać przy smażeniu pączków lub faworków.

Gdy olej osiągnie temperaturę około 165 stopni, można zacząć smażyć kulki ziemniaczane. W garnku umieść na raz tyle kulek, by mogły swobodnie się obok siebie smażyć. Po około pięciu minutach powinny być już gotowe do wyłowienia. Jeśli oleju jest na tyle dużo, że kulki swobodnie w nim pływają, to nie będzie nawet potrzeby przewracania ich na drugą stronę. Gotowe kuleczki ziemniaczane wyławiaj po kilka na raz, najlepiej przy pomocy szerokiego, metalowego cedzaka i odkładaj na kawałek ręcznika papierowego. Od razu smaż kolejną partię.

W ten sposób usmaż wszystkie kulki z gotowanych ziemniaków. Prawidłowo przygotowane i usmażone w odpowiedniej temperaturze kuleczki ziemniaczane nie chłoną tłuszczu. Z zewnątrz są idealnie rumiane i chrupiące, zaś w środku aromatyczne i mięciutkie. Najlepiej podawać je od razu po usmażeniu. Można je maczać w ketchupie lub ulubionym sosie, np. czosnkowym. Kuleczki ziemniaczane będą też idealne do obiadu.