Róże karnawałowe kruche i chrupiące

Niezwykle delikatne i chrupiące. Rozpływają się w ustach. idealne na tłusty czwartek, jeśli chcecie zrobić coś innego i zaskoczyć swoją rodzinę. Trochę pracochłonne ,ale warto poświęcić trochę czasu i przygotować je np. razem z mężem lub dziećmi, będzie fajna zabawa, no i powstaną piękne róże...Polecam

Składniki na ciasto:

500 g mąki pszennej
40 gram miękkiego masła
1 jajko
5 łyżek śmietany 18 %
6 żółtek
4 łyżki rumu lub wódki

dodatkowo :

cukier puder
dżem (u mnie wiśniowy)
olej do smażenia
jedno białko
3-4 ziemniaki obrane i pokrojone w cienkie plastry

Przygotowanie:

Zobaczcie film jak zrobić takie róże krok po kroku 👇👇👇

Z podanych składników zagniatamy ciasto, ja robię to za pomocą miksera, ale można również zagnieść na stolnicy.

Następnie ciasto dzielimy na kilka części i każdą bardzo cienko rozwałkowujemy. Ciasto jest dosyć twarde i ciężko się rozwałkowuje ,ale można przy użyciu sporej siły zrobić to wałkiem do ciasta. Wałkujemy cieniutko jak na makaron . Ja użyłam maszynki do makaronu i dlatego podzieliłam ciasto na mniejsze części dzięki temu łatwiej przepuszczę je przez maszynkę. Zaczynam od najgrubszego i zmniejszam za każdym razem o jedną aż maszynka rozwałkuje mi ciasto na grubości 2 .

Ciasto ma być bardzo cieniutkie lekko przeźroczyste.

Kawałki rozwałkowanego ciasta posypujemy mąką i układamy jeden na drugim (dzięki temu nam się nie sklei) , zawijamy w folię i wstawiamy na ok 1 godzinę do lodówki. Po tym czasie wyjmujemy ciasto na stolnicę i wycinamy z niego koła o trzech wielkościach - u mnie 8 cm- 6 cm - 4 cm ,ale mogą być inne ,ja użyłam wykrawaczek ale możecie użyć np. szklanek o różnej wielkości i kieliszka.

Każde koło nacinamy w 3-4 miejscach ,po obwodzie. i nakładamy na siebie tak żeby nacięcia nie pokrywały się. Na największe kółko kładziemy średnie i na wierzch najmniejsze. Sam środek kółka smarujemy białkiem żeby jedno do drugiego nam się przykleiło. tak robimy aż do końca ,do wyczerpania kółek.

W rondlu o szerokim dnie grzejemy olej i jak jest już gorący (możemy to sprawdzić wrzucając kawałek ciasta jak wypłynie to olej jest już wystarczająco gorący.

delikatnie wkładamy nasze różyczki na olej najmniejszym kółkiem do dołu. i smażymy na złoty kolor z obu stron. Razem z różyczkami wrzucamy na olej kilka plastrów ziemniaków (dzięki temu olej nie będzie się palił, a dzieci chętnie zjedzą usmażone ziemniaczane chipsy).