Pasta ze szprotek i rolmopsy na imprezowy stół

filety-z-ryby-z-warzywami

 

W tym roku wszystko jest inne... Inne były święta Bożego Narodzenia i inny będzie Sylwester.  Spędzimy go w wąskim gronie, ale za to niech będzie pysznie i kolorowo na naszym imprezowym stole i w naszym menu. I dlatego dziś mam dla Was, aż dwie smakowite propozycje na ten wyjątkowy wieczór.

Dziś  w ramach projektu Naturalnie Bałtyckie przygotowałam dla Was dwie rybne przekąski. Pierwsza z nich to pasta ze świeżych, a nie wędzonych szprotek, która idealnie się komponuje z każdym rodzajem pieczywa, a także domowe rolmopsy z chrupiącym ogórkiem konserwowym w środku. Będzie bardzo apetycznie z #naturalniebałtyckie.

 



Przekąski z ryby na imprezę

Jeśli przygotowujemy przyjęcie czy imprezę, w pierwszej kolejności sięgnijmy po śledzia. Sprawdzi się tutaj idealnie, bo łatwo podzielić go na niewielkie kawałki – w sam raz „na raz”. Do tego sposobów jego przyrządzania jest nieskończenie wiele. Tradycyjnie – w oleju, occie lub śmietanie. Na słodko – z jabłkiem lub suszoną śliwką i orzechami. Orientalnie – w curry lub z żurawiną i imbirem. Nie wspominając o śledziach korzennych, po kaszubsku, z suszonymi pomidorami… Pole do kulinarnych  eksperymentów jest ogromne.

Jeśli zaś należymy do tradycjonalistów i nie wyobrażamy sobie imprezy bez sałatki z majonezem – urozmaićmy ją szprotami. Szprot będzie pasował i do jajka, i do ziemniaków, i do warzyw. Dobrze odnajdzie się także w formie pasty z twarożkiem i pomidorami.

 Śledzie bałtyckie

Są zdrowe i pełne wartości odżywczych, a przy tym w najmniejszym stopniu zagrożone zanieczyszczeniem metalami ciężkimi.  Osiąga długość 18–24 cm. Jeden z ważniejszych gatunków rybołówstwa morskiego. Mięso śledzia jest miękkie, tłuste, ma wyrazisty smak, dość ościste. Popularny w kuchni „od zawsze” dzięki łatwości przechowywania po zasoleniu. Doskonale smakuje z patelni, jak i wędzony. W Polsce zazwyczaj jadamy śledzie marynowane w occie, w oleju, w sosie śmietanowym, jako zakąskę do wódki.

 

 Szprot

Mała ryba z rodziny śledziowatych, w Bałtyku osiąga 10–14 cm, w Morzu Północnym dorasta do 17 cm. Ciało szprota jest pokryte srebrnymi łuskami, niebieskawymi na grzbiecie, głowa bezłuska, wieczko skrzelowe gładkie, oczy z wąskimi powiekami tłuszczowymi. Cecha szczególna: szorstka krawędź brzucha. Pływa blisko powierzchni morza, w ławicach.

Mięso szprota jest ścisłe, soczyste, o dość wyrazistym smaku, lekkostrawne. Jada się je zazwyczaj smażone w panierce lub saute, wędzone, suszone, w sosie, np. warzywno-pomidorowym. Sa tez idealnym składnikiem różnego rodzaju past do chleba.

 

 

 


Pasta ze szprotek

Czas przygotowania: 60 minut

Składniki:

  • 250 g szprotek
  • 1/2 cebuli
  • 2 ząbki czosnku 
  • olej do smażenia
  • 1 jajko na twardo
  • 1 łyżka koncentratu pomidorowego
  • 2 łyżki gęstego majonezu
  • sól
  • pieprz

 

Wykonanie:

Ryby czyścimy: patroszymy, odcinamy głowę i wyjmujemy kręgosłup. Dokładnie płuczemy pod zimną wodą. Delikatnie osuszamy.

Cebulę i czosnek kroimy drobno i szklimy na rozgrzanym oleju na patelni, następnie dodajmy szprotki. Smażymy przez 3-4 minuty. Odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.  Następnie blendujemy z jajkiem, koncentratem, majonezem i przyprawami na pastę. Podajemy z pieczywem.

 

 

Rolmopsy z ogórkiem

Czas przygotowania: 60 minut

Składniki:

  • 6 śledzi bałtyckich
  • 6 małych konserwowych ogórków
  • 1 czerwona cebula
  • musztarda Dijon
  • czarny pieprz 
Zalewa
  • 2/3 szklanki wody
  • 1/3 szklanki octu 10%
  • 1 łyżeczka soli
  • 1/2 łyżeczki białej gorczycy
  • 2 listki laurowe
  • kilka ziarenek ziela angielskiego

 

Wykonanie:

Śledzie patroszymy, wyjmujemy kręgosłupy i odcinamy głowy. Filety dokładnie płuczemy pod zimną wodą.
W garnuszku umieszczamy wszystkie składniki zalewy. Doprowadzamy do zagotowania i gotujemy przez 3 minuty na małym ogniu. Odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Cebule kroimy w piórka.

Filety smarujemy musztardą, oprószamy pieprzem, układamy cebulę, po jednym ogóreczku i ciasno zwijamy w rulon. Spinamy wykałaczkami, układamy ciasno w słoiku i zalewamy zimną zalewą. Wstawiamy do lodówki na 2 dni, żeby się zamarynowały.

 



Komentarze