Raita – indyjski sos jogurtowy z ogórkami

przez Kardamonowy

Parę dni temu opublikowałam przepis na sos zielonej bogini. W tym samym dniu, do potraw z grilla, zrobiłam raitę. Szukałam przepisów na ciekawe sosy do grilla i wyszperałam właśnie te dwa. Raita to indyjski sos jogurtowy z ogórkami, który jest z jednej strony bardzo łagodny, ale z drugiej bardzo aromatyczny, jest dość dziwaczny. Plus dodatek kuminu i świeżej kolendry, za którymi nie wszyscy przepadają. Jako dodatek do indyjskich potraw, które uchodzą za bardzo pikantne, ma łagodzić ich ostrość. Jeżeli nie boicie się nowych smaków, zróbcie raitę, chociaż raz – na spróbowanie.
Przepis wzięłam z bloga feastingathome.
Jeżeli ktoś z Was wszedł na ten przepis ze względu na candidę, przeczytajcie tekst poniżej.
Parę słów jeszcze na temat diety. Będę musiała wklejać takie informacje prawie pod każdym przepisem, który podepnę sobie pod candidę, żeby mnie nikt nie zjadł.
Nie jestem lekarzem, nie jestem dietetykiem. Jestem żoną faceta, który jest w trakcie leczenia boreliozy. A przy tymże leczeniu niezbędna jest właśnie dieta przeciwgrzybicza (która w naszym przypadku może potrwać nawet rok).
Ogólne założenie tej diety to rezygnacja z cukru (w tym słodkich owoców, miodu, itp.), mąki pszennej, drożdży, grzybów, alkoholu, czerwonego i tłustego mięsa, produktów zawierających ocet, sklepowych wędlin, itd.
Co można jeść? Jajka. Kiszonki (ogórki, kapusta, rzodkiewka), warzywa (zwłaszcza zielone), przeciwgrzybiczo działa cebula, czosnek (tych używam sporo), świeże zioła, gruboziarniste kasze, jogurty naturalne, oleje tłoczone na zimno (oliwa z oliwek, olej rzepakowy, z wiesiołka, lniany, kokosowy), ryby, drób, pestki dyni, niektóre orzechy, sezam, makarony żytnie, orkiszowe (od czasu do czasu), brązowy ryż, kaszę jaglaną, mąkę żytnią. Wskazane jest używanie przypraw jak: curry, kurkuma, imbir. Z owoców można jeść grejpfruta, awokado. Czasem można pozwolić sobie na kwaśne jabłko lub niedojrzałe kiwi.
Co z nabiałem? Z nabiału można jeść od czasu do czasu jogurty naturalne zawierające bakterie lactobacillus acidophilus lub bifidobacterium infantis, mleko owcze i kozie (można np. jeść fetę zrobioną na bazie tylko tych mlek).
Ogólnie jemy produkty jak najmniej przetworzone.
Ja inspiracje czerpię z książki „Leczenie dietą. Wygraj z candidą” Marka Zaręby, z bloga qchenne-inspiracje, sugeruję się także wytycznymi lekarza zakaźnika i dietetyków.
A właśnie, a propos tego ostatniego. Niedawno mieliśmy konsultację z dietetykiem, który jak najbardziej potwierdził, że z tej diety należy wyeliminować cukry, drożdże, mąkę pszenną i produkty z wysokim indeksem glikemicznym. W ogóle jestem zachwycona panią Martą, była bardzo otwarta, merytoryczna, rozwiała mi masę wątpliwości. Dokładnie z kimś takim potrzebowałam porozmawiać.  
Nie rezygnujemy z warzyw takich jak burak, pomidor, papryka. Na początku miałam co do nich wątpliwości, ale dietetyk powiedział, że można. Oczywiście wszystko będziemy jeść z umiarem. Do naszego jadłospisu wjeżdżają także z powrotem suszone pomidory i passaty (o jak dooobrze), co do których też nie byłam pewna.
Ważne jest żeby czytać składy produktów i z automatu wyrzucać te, w których jest cukier, ocet, chemia i inne niewskazane badziewia lub po prostu zabronione składniki.
Mam nadzieję, że przepisy z kategorii candida będą dla Was inspiracją. Tylko inspiracją. Lub aż.



Składniki:
3/4 szklanki gęstego jogurtu naturalnego
3 ogórki gruntowe
1 łyżka drobno posiekanej czerwonej cebuli
2 łyżeczki soku z cytryny
pół łyżeczki ziaren kminu rzymskiego
pół łyżeczki ziaren kolendry
2 łyżki posiekanych liści mięty
2 łyżki posiekanych liści kolendry
1 łyżka oliwy extra virgin
sól
pieprz

Ogórki myjemy i ścieramy na tarce na największych oczkach, dodajemy trochę soli i odstawiamy na 10 minut. Po tym czasie wyciskamy z nich wodę i wrzucamy do miski. W międzyczasie ziarna kminu i kolendry prażymy chwilę na patelni, wrzucamy do moździerza, rozdrabniamy na proszek (można użyć już zmielonych, jeżeli nie macie możliwości ich zmiażdżyć). Do ogórków dodajemy jogurt i resztę składników. Doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem, mieszamy i odstawiamy do lodówki na minimum 30 minut.

Podobne przepisy:
Sos z fety i suszonych pomidorów
Sos czosnkowy z ziołami
Sos ziołowo-czosnkowy z fetą
Tzatziki
Tzatziki z rzodkiewkami

Komentarze

* Wstawiając komentarz zezwalasz na użycie Twoich danych osobowych w celu jego publikacji na stronie. Twój e-mail nie będzie widoczny.

Zobacz również

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda Polityka prywatności

Polityka prywatności