piątek, 24 lipca 2020

Frużelina wiśniowa na zimę. Domowe przetwory.


Frużelina to świetny pomysł na zamknięcie dojrzałych owoców lata w słoiczki. Ja do przygotowania swojej użyłam dojrzałych wiśni, ale mogą być również inne owoce, maliny, truskawki, czereśnie na co tylko macie ochotę. Frużelina to nic innego jak kawałki owoców zatopione w delikatnym żelu przypominającym konsystencją zastygający kisiel. Wykorzystujemy ją jako dodatek do deserów, lodów, gofrów czy do przełożenia ciasta.

Składniki ( na dwa słoiczki o pojemności 200ml )
- 600 gram wydrylowanych wiśni
- 6 łyżeczek cukru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej

Wykonanie
Wiśnie przekładam do garnka, dodaję cukier i sok z cytryny. Mieszam, doprowadzam do wrzenia, gotuję około 10 minut aż cukier się rozpuści, owoce puszczą sok i lekko się rozpadną. Do małego słoiczka odlewam trochę soku z gotujących się wiśni, dodaję do niego mąkę ziemniaczaną, słoiczek zakręcam pokrywką i energicznie mieszam, aż nie będzie grudek. Powstałą mieszaninę przelewam do gotujących się wiśni. Całość znowu mieszam i gotuję na wolniutkim ogniu jeszcze minutę.
Gorącą frużelinę przekładam do wcześniej wyprażonych słoików, mocno zakręcam. Pasteryzuję 10 minut.
Smacznego :)




Poniżej podam link z ciastem które jest w tle, to murzynek z wiśniami ( kliknij w link a przejdziesz do przepisu

https://kuchniazwidokiemna.blogspot.com/2020/07/prosty-murzynek-z-wisniami.html


16 komentarzy:

  1. U nas jednak królują dżemy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowna,uwielbiam taką ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, sama jestem zaskoczona, że wyszła taka pyszna.

      Usuń
  3. Uwielbiam domowe przetwory! A wiśnie mniammm, cisto z wiśniami to poezja :) Niestety sama nigdy nie miałam okazji robić takich domowych konfotur, dżemów, zawsze kończy się na ogórkach i cukinii :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, to bardzo proste, a efekt murowany :)

      Usuń
  4. Też muszę zrobić, jeszcze nie robiłam a na zimę jak znalazł, do ciast i naleśników :-) Uwielbiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, ja jeszcze planuję malinową ( jak uda mi się malinek nazbierać )

      Usuń
  5. Uwielbiam taką frużelinę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno przyda się na zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Love it. Yum. I want some.

    OdpowiedzUsuń