Sałatka z ogórka, czerwonej cebuli i koperku / Salad with cucumber, red onion and dill

Może to zabrzmi dziwnie na blogu kulinarnym, ale w letnie upalne dni, tracę apetyt. Nie mam ochoty praktycznie na nic. Zimne soki lub smoothie z kostkami lodu, potrafią często zastąpić mi większość posiłków. Lubię, ten okres roku. Zawsze tracę kilka dobrych kilogramów, bez konieczności przestrzegana diety i drakońskich ćwiczeń. Jeść jednak trzeba, na soczkach, nawet świeżo wyciśniętych z owoców, daleko się nie ujedzie. Dlatego też w upalne dni staram się przygotowywać dania, które są lekkie a równocześnie pobudzają apetyt.

O dzisiejszej sałatce trudno mówić jako o samodzielnym daniu. Jest ona raczej dodatkiem do wielu dań. Podaje ją najczęściej do letniego obiadu, tostów z razowego pieczywa z masłem czosnkowym lub do potraw z grilla.

Niezależnie jak postanowicie ją zaserwować, to jedno jest pewne, gdy jej spróbujecie to na zawsze zapomnicie o tradycyjnej mizerii.

Sałatka ta jest prosta w przygotowaniu i naprawdę bardzo smaczna. Jej wykonanie zajmie wam zaledwie kilka minut.

Składniki:

1 duży ogórek

1 średnia czerwona cebula

Sok z 1 cytryny

200 g pełnotłustego jogurtu greckiego

Sól, świeżo zmielony pieprz do smaku

Ingredients:

1 large cucumber
1 medium red onion
Juice from 1 lemon
200 g Greek full fat yoghurt
Salt, freshly ground pepper to taste.

Przygotowanie:

I.  Dokładnie myje ogórek. Kroje go na plasterki. Pozostawiam skórkę.

II. Cebule obieram, przekrajam na dwie połowy i kroje w paski.

III. Siekam drobno koperek- jedynie listki.

IV. Składniki przekładam do miski. Dodaje jogurt i wszystko dokładnie mieszam. Wyciskam sok z cytryny i dodaje sól i pieprz. Dokładnie mieszam. Sałatka jest gotowa do podania. Przygotowanie zajmuje nie więcej niż 15 minut.

Serwowanie

Sałatka jest przepyszna. Zapewniam was, że się od niej uzależnicie. Można ją podać w różnych wariantach. Ja lubię ja z dodatkiem pieczywa czosnkowego lub młodych ziemniaków. Domowemu mięsożercy przemycam z dodatkiem potraw z grilla. Jest jeszcze jedno danie, z którym chętnie ją zjadam, ale o tym dowiecie się już wkrótce czytając kolejne posty na moim blogu.