Ciasteczka czekoladowe

Mikołaj z odgryzioną głową stojący w spiżarni, wciąż mi przypominał, że trzeba z nim coś zrobić. Nie był to wrób czekoladopodobny tylko prawdziwa mleczna czekolada.
 Kto z nas nie lubi czekolady? No wszyscy lubią, ale rzeczony Mikołaj miał pół kilograma i zjedzenie go Hankę przerosło (tatuś w przypływie zakupowego szału przedświątecznego zakupił to cudo córuni). Postanowiłam wykorzystać czekoladę do zrobienia ciasteczek. 
Dziś proponuję mocno czekoladowe i ekstra kruche ciasteczka. Nie są trudne do zrobienia, ani pracochłonne. W sam raz do popołudniowej kawki lub niespodziewanych gości. Zróbcie te ciasteczka koniecznie,
bez kupowania Mikołaja oczywiście, bo mogło by być trudno teraz go kupić:))





Na 40 dużych ciasteczek (średnica ok7 cm):
250 g mlecznej lub deserowej czekolady
400 g smalcu
3,5 szklanki mąki pszennej (poj.250 ml)
1 szklanka cukru
2 jajka L
2 czubate łyżki dobrego kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody


2 łyżki esencji waniliowej (można zastąpić cukrem waniliowym)
Czekoladę posiekać nożem. Mąkę z sodą i proszkiem do pieczenia przesiać do miski, dodać jajka, smalec, kakao, cukier. Wszystko razem posiekać nożem lub siekaczką do ciasta kruchego. Następnie dodać rozdrobnioną czekoladę i zagnieść szybko ciasto. Ciasto owinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na pół godziny. W tym czasie nagrzać piekarnik do 180 st C.
Schłodzone ciasto podzielić na dwie części, ż każdej z nich uformować rulon o średnicy ok 4 cm. Każdy rulon pociąć nożem na 20 plasterków. Plastry ciasta lekko spłaszczać dłonią i układać na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia zachowując dość duże odstępy, bo ciastka sporo rosną. . Gotowe ciasteczka studzić na kratce od piekarnika.

2 komentarze:

Popularne