Zapiekane rożki z tortilli

Ta pyszna i niebanalna propozycja imprezowa wzbudza zachwyt i zaciekawienie w internetach.

Wobec powyższego, nie mogłam przejść obok niej obojętnie i przygotowałam swoją wersję 😉 No i nie zawiodłam się. Wyszło pysznie.

Rożki podałam razem z sosem czosnkowym, ale myślę, że nawet ketchup się nada.

  • 1 op. tortilli (5-6 sztuk)
  • około 700-800 g mielonego mięsa (drobiowe lub wieprzowe)
  • 1 cukinia
  • 1 papryka czerwona
  • 1 cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 puszka kukurydzy
  • około 250 g tartej mozzarelli
  • zioła prowansalskie
  • sól, pieprz

Cebulę kroimy w piórka. Czosnek siekamy na plasterki.

Cukinie kroimy na ćwierćplasterki.

Pozbawioną gniazda nasiennego paprykę kroimy w kostkę.

Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju, podsmażamy przez chwilę cebulę. Następnie dodajemy paprykę, mieszamy, pilnując by cebula się nie przypaliła. Gdy papryka stanie się szklista, dodajemy mięso mielone. Smażymy do czasu, aż straci różowy kolor. Dodajemy posiekany czosnek oraz cukinię. Smażymy jeszcze przez chwilę. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem oraz ziołami prowansalskimi.

Mięsny farsz zestawiamy z palnika, studzimy. Mieszamy z osączoną z zalewy kukurydzą.

Tortille kroimy na 3 części, tak jak to pokazane na zdjęciu poniżej. Każdy kawałek zawijamy w rożek. Na dno sypiemy trochę tartego sera. Wypełniamy mięsnym nadzieniem.

Rożki układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce, łączeniem do dołu.

Zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 180-190 stopni przez około 15-20 minut. Pod koniec czasu pieczenia rożki ostrożnie napełniamy kolejną porcją mozzarelli*. Zapiekamy dalej, aż do roztopienia się sera.

Podajemy z sosem czosnkowym lub ketchupem.

Uwagi: Mięsne nadzienie można doprawić swoimi ulubionymi przyprawami.

*Tartym serem można posypać wierzch rożków przed pieczeniem. U mnie jednak, w takiej wersji, ser się wysypywał i roztapiał na blaszce. Zapiekałam więc rożki do czasu, aż ser na ich dnie się rozpuścił i scalił całość (przez kilka minut). Przenosiłam je wówczas ostrożnie do podłużnej blaszki, tzw keksówki, układałam pionowo, oparte o brzeg blaszki, napełniałam tartą mozzarellą i zapiekałam dalej przez kilka minut, aż ser się roztopił. Należy uważać, aby brzegi nie przypiekły się zbyt mocno (aczkolwiek lekko przyrumienione są przyjemnie chrupiące).

Inspiracja: swojskiejedzonko