Dynia. Znowu. Z jej nadmiaru zrobiłam mus, a z musu, wiadomo – ciasto. Z chili sin carne zostało mi sporo orzechów włoskich, więc postanowiłam je dorzucić do ciasta. I gorzką czekoladę. Oemgie – wyszło pięknie.
Składniki:
1 szklanka puree z dyni
2 szklanki mąki tortowej
1 szklanka cukru
150 g masła
4 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
pół szklanki orzechów włoskich
1/3 tabliczki gorzkiej czekolady
Mąkę, cukier i proszek do pieczenia wsypujemy do miski, mieszamy. Dodajemy do nich mus z dyni, roztopione masło, jajka, poszatkowane orzechy i poszatkowaną czekoladę, wszystko dokładnie mieszamy. Tortownicę smarujemy odrobiną masła, wykładamy papierem do pieczenia. Wylewamy na nią ciasto i pieczemy około 40 minut w 170 stopniach. Przed końcem pieczenia sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest upieczone. Jeżeli patyczek jest suchy, ciasto jest gotowe. Tortownica, w jakiej piekłam ciasto była o wymiarach: dł. 21 cm, szer. 19 cm, wys. 5 cm.