Kotlety pożarskie

Potrawa pochodząca z Rosji, w Polsce podawana w barach mlecznych w PRL-u. Nazwa pochodzi od karczmarza o nazwisku Pożarski, który takie kotlety podawał w swojej karczmie. Na początku miały formę zmielonego drobiowego mięsa, uformowanego na kształt udka na kostce z kruczaka. Dziś proponuję nieco bardziej elegancką wersję. Kotleciki są delikatne i pulchne. Smak wzbogaciłam prawdziwym masłem, a puszystość uzyskałam za sprawą ubitych białek, które dodałam do potrawy. Kotlecikami będą zajadać się zarówno dzieci jak i dorośli.


Na 9 dość dużych kotletów
600 g piersi z kurczaka 
1 czerstwa kajzerka
1 szklanka mleka
1/2 pęczka zielonej pietruszki
1 kopiata łyżka masła
2 jajka L
sól, pieprz
olej do smażenia
bułka tarta do panierowania 



  • Kotlety pożarskie Mięso z piersi zmielić w maszynce do mielenia. Kajzerkę namoczyć w mleku.
    A zieloną pietruszkę myjemy i drobno siekamy.
  • Kotlety pożarskie Żółtka oddzielamy od białek. Masło w temperaturze pokojowej ucieramy z żółtkami na gładko.
  • Kotlety pożarskie Do mięsa dodajemy utarte żółtka z masłem, odciśniętą z mleka kajzerkę, posiekana pietruszkę, sól i pieprz wszystko razem dokładnie mieszamy.
  • Kotlety pożarskieBiałka ze szczyptą soli ubić na sztywno. Następnie delikatnie wymieszać z mięsem, tak aby nie stracić puszystości.
  • Kotlety pożarskie Na patelni rozgrzać olej. Formować owalne kotleciki. Masa mięsna jest dość luźna, dlatego aby nie kleiła się do rąk, kotlety formować zwilżonymi w zimnej wodzie rękami.
  • Kotlety pożarskieKotleciki panierować w bułce tartej i smażyć na średnim ogniu z obu stron na złoto. Gorące odsączyć na ręczniku papierowym. Serwować gorące z ziemniakami i ulubioną surówką. Są też bardzo smaczne podane na zimno na bułeczce posmarowanej majonezem. Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne