Pasta z papryczki chilli na zimę

Taka ostra pasta idealnie nada się do doprawiania wszelkiego rodzaju gulaszy, marynat mięsnych, oraz sosów na zimno czy na ciepło. Jest idealna kiedy nie mamy już dostepu do świeżych papryczek. Doskonały aromat papryki, idealna ostrość, po prostu petarda. Ilość pasty dozujemy w zależności od tego jak ostre dania lubimy. Po otwarciu słoiczka pastę przechowujemy w lodówce.


Na 2 słoiczki po 150 g pojemności:
1kg papryczek chilli
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek 


Do obróbki papryczek na pewno należy założyć rękawiczki. Papryczki, pozbawiamy gniazd nasiennych i drobno kroimy. Smażymy je na oliwie ( należy uważać, bo parujące papryki wydzielają jeszcze więcej ostrego aromatu). Po chwili smażenia, kiedy papryczki się zrumienią, podlać je szklanką wody i dusić pod przykryciem na wolnym ogniu aż zmiękną, a woda odparuje. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek oraz przyprawy, wszystko zblendować na gładko. Pastę przełożyć do słoiczków, szczelnie zamknąć słoiczki. Pasteryzować w garnuszku wyłożonym ściereczką, gdzie słoiczki zalane są woda do 2/3 wysokości. Czas pasteryzacji to 30 minut od zagotowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne