Serwus! (;
Dzisiaj w Olsztynie miałyśmy piękny, słoneczny dzień i pomimo dość niskiej temperatury można go zaliczyć do bardzo przyjemnych. A ciekawe jak było dziś u Was!?
Sporządzając posiłki w domu często obok wyrazistego smaku i aromatu skupiamy się na kolorach. My, jako kobiety uwielbiamy piękne i wyraziste barwy. I właśnie w te chłodne dni na naszych talerzach powinny królować pastelowe, ciepłe - takie mocno rozgrzewające.. Dlatego też dzisiaj mając chęć na ciepłe i smakowite barwy postanowiłam ugotować zupę kokosowo-pomarańczową! Zupę przyprawiłam dość sporą ilością curry i kurkumy, które charakteryzują się właśnie pięknym żółtym kolorem! A żeby zupie nie było smutno i była bardziej aromatyczna przygotowałam również pulpeciki z piersi indyka z czosnkowo-pietruszkowym akcentem! Jej smak jest dość ostry ( w zależności od ilości użytych przypraw), ale świetnie komponuje się z orzeżwiającą pomarańczą oraz wyrazistymi pulpecikami. Bardzo ciekawa i szeroka gama smaków sprawiła, że tę zupę jeszcze nie raz sporządzę w swojej kuchni!
Serdecznie zapraszamy do spróbowania i rozgrzania! (;
Składniki (4-5 porcji) :
300g zmielonej piersi z indyka
pół namoczonej i odciśniętej kajzerki
1 jajo
1 średni por pokrojony w pierścienie
1 średnia cebula pokrojona w piórka
2-3 drobno posiekane ząbki czosnku
1 litr wywaru warzywnego (lub mięsnego)
1 szklanka mleka 3,2%
3/4 szklanki śmietanki kremówki 36%
60-70g uprażonych wcześniej wiórek kokosowych
sok wyciśnięty z 2 pomarańczy
3 wyfiletowane pomarańcze
1 łyżeczka skórki z pomarańczy
tłuszcz do smażenia pulpecików
przyprawy: sól, świeżo zmielony pieprz, curry (u mnie: przyprawa kofta curry), łyżeczka kurkumy, świeżo starta gałka muszkatołowa, pół posiekanej natki pietruszki, suszone oregano, 1 łyżka pasty pomidorowej, łyżeczka brązowego cukru, garść świeżych listków tymianku - oczywiście w ilościach wedle własnego gustu
Przygotowanie:
- Mięso doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy posiekaną natkę pietruszki, oregano i pastę pomidorową. Kolejno wbijamy jajko. Dodajemy drobno posiekany czosnek i odciśniętą bułkę. Wszystko dokładnie mieszamy ugniatając rekoma. Kolejno z masy formujemy niewielkie pulpety.
- Na rozgrzaną patelnię z niewielką ilością tłuszczu wykładamy pulpeciki i krótko obsmażamy z dwóch stron na rumiano (czynność nie trwa długo, ponieważ kolejno pulpeciki będą się dusić w zupie). Przekładamy je do garnka z grubym dnem. Na pozostałym tłuszczu delikatnie obsmażamy pierścienie pora i piórka cebuli. Przesmażone dodajemy do garnka z pulpecikami.
- Pulpeciki, obsmażony por i cebulę zalewamy wywarem warzywnym, mlekiem i śmietanką. Dodajemy sok i skórkę z pomarańczy oraz uprażone wiórki kokosowe. Wszystko dokładnie mieszamy. Całość gotujemy na najmniejszym ogniu. Na garnek umieszczamy przykrywkę tak, aby nie zakrywała go całkowicie.
- Zupę gotujemy od 25 do 30min, często mieszając, aby nic nie przywarło do dna.
- W połowie czasu gotowania dodajemy: fileciki wykrojone z pomarańczy, curry, gałkę muszkatołową, tymianek, brązowy cukier, sól i świeżo zmielony pieprz i doprawiamy wedle smaku, finalnie mieszamy. Przed podaniem dekorujemy szczyptą wiórek kokosowych i świeżymi gałązkami tymianku. Smacznego! (;
Zaciekawiłaś mnie, musiała bardzo oryginalnie smakować... Zapisuję sobie przepis :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto spróbować, też nie spodziewałam się , że wyjdzie tak świetnie!
OdpowiedzUsuń