Tinola to filipińska zupa, którą tradycyjnie przygotowuje się z papają. Filipińczycy uważają ją z najzdrowszą z zup. Według nich ten imbirowy rosół ma uzdrawiającą moc i uśmierza między innymi bóle stawów. Nawet, gdy nic nas nie boli, warto sięgnąć po to danie. Jest smaczne, sycące, a jednocześnie lekkie.
Tinola (zupa)
- 1 średnia cebula
- 3 ząbki czosnku
- kawałek imbiru wielkości kciuka
- 1 cukinia
- 1/4 główki białej kapusty
- 2 marchewki
- 4 podudzia z kurczaka
- 2 l wody lub bulionu
- sól, pieprz
- 2 łyżki oleju lub masła klarowanego
W dużym garnku rozgrzewam olej. Dodaję posiekaną w kostkę cebulę, starty imbir i czosnek przeciśnięty przez praskę. Przesmażam cały czas mieszając, żeby się nie przypaliło. Dodaję kurczaka, chwilę smażę i zalewam gorącą wodą lub bulionem, dodaję pokrojoną w plasterki marchewkę. Zagotowuję, przykrywam, zmniejszam płomień i gotuję 30 minut. W tym czasie przygotowuję pozostałe warzywa: cukinię kroję w grubą kostkę, a kapustę szatkuję. Po 30 minutach wyjmuję mięso z kurczaka i do garnka dodaję kapustę. Gotuję 10 minut. Następnie wrzucam cukinię i gotuję około 5-10 minut (żeby cukinia lekko zmiękła). Dokładam pokrojone mięso kurczaka, doprawiam solą i pieprzem.
Chętnie spróbowałybyśmy takich nowych smaków :)
OdpowiedzUsuńSkład naprawdę świetny, więc zupa jak najbardziej wspaniale działająca na nasze organizmy. Smak też pewnie super. Na pewno przepis wykorzystam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Muszę spróbować, bo lubię azjatyckie dania :)
OdpowiedzUsuń