28 lutego, 2019

Blog - podsumowanie - luty 2019 :-)


Dzień dobry w dniu święta pączka  :-)
By tradycji stało się za dość a szczęście nas nie opuszczało musimy zjeść co najmniej
 jednego pączka w ten słoneczny Tłusty Czwartek :-)

Tłusty Czwartek zbiega się z ostatnim dniem lutego. W tym roku ten zimowy miesiąc nie był ani mroźny ani typowo zimowy, przynajmniej w moim Krakowie.

Akurat mnie to się odpowiada  :-)

Czas też podsumować luty na moim blogu. Szydełko znów górą. Powstało pięć serwetek : cztery małe  i jedna duża.  Obok nich opublikowałam trzy recenzje. 

Bilans lutowy tak się prezentuje :

Poradniki krok po kroku 



Szydełkowe serce 18/21 cm z kordonka Kaja . Mocno ażurowe .

Odwzorowanie wzoru z gazetki "Sabrina - Szydełkowe ozdoby - Boże Narodzenie" nr 5/2018. Mój wkład to  zmniejszenie ilości przerabianych rzędów oraz ostatni rząd wykończenia serwetki.




Piękna serweta śr. 62 najbardziej mnie cieszy. Dwa kolory kordonka Aria 5 . Kwiaty i moc pikotków. 

Wzór serwety odtworzyłam ze schematu zamieszczonego w gazetce "Sabrina Robótki Extra - Szydełkowe dekoracje domu " nr 2/2018.



Drugie szydełkowe serce jest dużo większe od pierwszego . Ma 35/40 cm i zrobiłam go z trzech kolorów kordonka Kaja 15.

Wzór odtworzyłam ze schematu zamieszczonego w "Sabrina Robótki "3/2016.




Serwetka z białej Muzy 10 ma średnicę 30 cm. Powstała z myślą o ozdobieniu wielkanocnego koszyczka.

Wzór  zamieszczony w "Robótki Ręczne " nr 5-6/2014.

Delikatna, ażurowa , wiosenna.



Druga propozycja do koszyczka :-) Kordonek Muza 10 , średnica 30 cm. Wiosennie ananasowo-kwiatowa.

Wzór odtworzyłam z internetowego schematu , znalezionego na Pinterest i zatrzymanego zdjęciem do wypróbowania lub inspiracji.





Recenzje przeczytanych książek



Mirosław Wlekły - "Tu byłem Tony Halik"

Sentymentalna podróż Autora śladami słynnego podróżnika Tony Halika w 16 lat po jego śmierci.




Jerzy Besala - "Największe miłości królów polskich"

Temat ciekawy a treść niezwykle nudna , chyba że lubimy ogrom dat i nazwisk , zdarzeń politycznie-historycznych .




Maureen Lee - "Flora i Grace".

Piękna opowieść o miłości, przyjaźni, rodzinnych tajemnicach, biednym i bogatym świecie na przestrzeni lat 1944-1959.





Z tych trzech książek najbardziej polecam tę ostatnią. "Flora i Grace" będzie się podobać , to doskonała lekka lektura do poduszki , która da nam wiele wzruszeń.


I to tyle co się tu u mnie na blogu zdarzyło w lutym . 

Pracuję teraz nad obrusami więc jeszcze poczekacie na ich opublikowanie. Z drugiej strony mam więcej czasu na recenzje.



Bardzo dziękuję za odwiedziny mojego bloga :-)

Za komentarze , tak miłe i cenne dla mnie :-)

Do zobaczenia w następnym poście :-)

🌿🌞❆☔🌞🌿

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj to ja będę miała bardzo dużo szczęścia :)) Piękny luty u Ciebie był Bożenko! Życzę również owocnego i twórczego marca :)) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za zostawione opinie o moim blogowaniu :-)