Restauracja Róg Mysikrólika na warszawskim Ursynowie

kieliszek-z-musujacym-winem

Z dala od centrum Warszawy, trochę ukryta, bo mieszcząca się na drugim piętrze niewielkiego biurowca  ulokowała się restauracja Róg Mysikrólika. Nazwa tego ursynowskiego lokalu została zaczerpnięta od nazwy ulicy, przy której się znajduje,  a mysikrólik to po prostu gatunek małego ptaszka z żółtym czubkiem.
Możecie tu spróbować nowoczesnej kuchni, która jest bardzo apetycznie serwowana. Odwiedziłam ten lokal niedawno, zobaczcie co dobrego jadłam. Zapraszam na relację.


Deska bliskowschodnia

Restauracja Róg Mysikrólika na warszawskim Ursynowie

Tak jak wspomniałam powyżej lokal mieści się na drugim piętrze niewielkiego biurowca. Wypatrujcie wystawionego tam "potykacza", to jedyna wskazówka, jak trafić do restauracji. Lokal jest przestronny, nowocześnie i prosto urządzony, z fajną atmosferą. Serwowane są w nim dania z całego świata, począwszy do kuchni polskiej, a na orientalnej skończywszy.  Codziennie zjecie tu także śniadania i lunche w przystępnej cenie. Restauracja organizuje także spotkania biznesowe i imprezy okolicznościowe.
W kuchni króluje dwóch szefów, którzy bardzo się starają, aby dania były smaczne i pięknie zaaranżowane na talerzu. I trzeba przyznać, że im się to udaje. Wszystkie dania są przygotowane na miejscu, począwszy od past i hummusów, a na dżemach i konfiturach kończąc. Całością zarządza bardzo młoda właścicielka, która z sercem dba tu o każdy szczegół.

Podczas kolacji na naszym stole pojawiły się zimne przystawki:

  • tatar wołowy z marynowanymi grzybkami, kaparami i jajkiem
  • rillettes z kaczki z ogórkiem i pieczywem pełnoziarnistym
  • deska bliskowschodnia - hummus, baba ganoush, muhammara, oliwki
  • sałatka cezar
Mnie osobiście zachwyciło rillettes, które było idealnie przyprawione i miało bardzo fajną konsystencję. Pyszne były też pasty bliskowschodnie podane z chrupiącą  domową pitą.

Rillettes z kaczki

Sałatka cezar

Tatar wołowy

Sałatka z zapiekanym kozim serem
Następnie przyszła pora na ciepłe przystawki:
  • bao-ban z szarpaną wołowiną, cebulą i jajkiem
  • pierogi z dziczyzną, żółtym burakiem i czarnuszką
  • domowe kopytka z wędzonym twarogiem i roszponką 
  • sałatka z zapiekanym kozim serem i pestkami słonecznika
Moim numerem jeden były zdecydowanie pierogi z dziczyzną, farszu było sporo, był idealnie przyprawiony, a ciasto było miękkie. Do pierogów dorzuciłabym jeszcze domowe kopytka wędzonym serem, to było bardzo udane połączenie.

Bao-ban z szarpaną wołowiną

Pierogi z dziczyzną i żółtym burakiem

Kopytka z wędzonym serem


Potem na naszym stole pojawiła się pyszna zupa krem z zielonego groszku z dodatkiem świeżej mięty oraz serem halloumi.  Bardzo mi ta mięta tutaj podpasowała! Nie tylko kolorystycznie 😋.
Pora na drugie dania:

  • udko z kaczki confit z aronią, domowymi kopytkami i czerwoną kapustą
  • sandacz z puree z cukinii, emulsyjnym sosem z małży i jarmużem 

Powiem Wam, że sandacz to było mistrzostwo świata! Soczysty, delikatny, z chrupiącą skórką. Idealnie się komponował  z puree z cukinii i chrupiącym brokułem łodygowym. Smakowała mi też kaczka, która rozpływała się w ustach i wraz z podsmażonymi kopytkami stanowiła pyszny duet.
Podczas spotkania mogliśmy też spróbować wspaniałych win, a wśród nich wyjątkowego Quinta da Lapa, czyli różowego musującego wina. Rozgrzewaliśmy się też bardzo aromatycznym naparem z kurkumy, cytrusami i miodem.

Krem z zielonego groszku z halloumi i miętą

Sandacz z puree z cukinii i sosem z małży i jarmużem

Udko z kaczki confit z domowymi kopytkami
Naszą kolację w Rogu zwięczył pyszny deser, a mianowicie bazyliowa panna cotta z musem truskawkowym. Uwielbiam bazylię w słodkich daniach i odsłonach, więc dla mnie ta panna cotta, to była prawdziwa rozkosz dla podniebienia.

Bazyliowa panna cotta

Róg Mysikrólika
Warszawa, ul. Puławska 395
Tel. 785 392 083
mail: restauracja@rogmysikrolika.pl
Czynne codziennie w godzinach: 10-21

Komentarze