Plan porodu – potrzebny czy nie?

W Polsce plan porodu to temat dość świeży, dlatego nadal niewiele przyszłych mam go przygotowuje. Jedne nie są świadome jego istnienia, inne uważają jego tworzenie za stratę czasu, a jak jest naprawdę? Dziś poważnie i merytorycznie – kilka słów o tym, czym jest plan porodu, czy warto go stworzyć i jak to będzie wygalało u mnie. Zapraszam!

Czym w ogóle jest plan porodu?

Niestety tylko niewiele ponad 20% kobiet przyjeżdża do szpitala z planem porodu. Pozostałe, nie zdają sobie sprawy z jego istnienia, lub uważają, że jego tworzenie nie ma najmniejszego sensu, ponieważ i tak nikt nie będzie się do niego stosował.

Plan porodu jest listą oczekiwań kobiety w stosunku do personelu medycznego przed, w trakcie i po porodzie. Powiem więcej, to dokument formalny, który powinien być uznawany i respektowany we wszystkich szpitalach położniczych. Mało tego, powinien zostać dołączony do dokumentacji medycznej.

Elementy planu porodu

Elementów jest wiele, to dość obszerny dokument. W internecie znajdziecie masę wzorów, ale wiadomo, że wszystkie są uniwersalne i zawierają tylko najczęstsze rozwiązania czy sytuacje sporne.

W telegraficznym skrócie – w planie porodu powinny znaleźć się takie elementy jak:

  • miejsce oraz warunki porodu,
  • informacje dotyczące osoby towarzyszącej,
  • dopuszczalne i niedopuszczalne formy przygotowania do porodu w szpitalu,
  • przebieg porodu – prośby, życzenia, zgody,
  • wygląd pierwszego, drugiego i trzeciego okresu porodu,
  • zgoda lub jej brak na zastosowanie środków przeciwbólowych,
  • prośba dotycząca ochrony krocza,
  • informacje dotyczące Waszego stosunku do CC i ewentualnych działań, gdy będzie ono konieczne,
  • instruktarz – co powinno się wydarzyć zaraz po porodzie,
  • informacja, jak ma wyglądać Wasz pobyt na oddziale położniczym,
  • dozwolone sposoby karmienia/dokarmiania dziecka,
  • stosunek do szczepień.

Tak, jak wspomniałam wcześniej, są to punkty podstawowe. Możecie je śmiało rozbudować, dodać swoje elementy – nic nie stoi na przeszkodzie. Każdy ma inne oczekiwania i potrzeby – nie bójcie się o nich mówić – macie do tego pełne prawo!

Mój plan porodu

Z powyższej listy nie wiele punktów znajdzie swoje odzwierciedlenie podczas CC. W swoim planie mogłabym zostawić następujące elementy:

  • wygląd trzeciego okresu porodu,
  • jak powinien wyglądać czas po CC,
  • przebieg mojego pobytu na oddziale położniczym,
  • informacje o karmieniu i dokarmianiu moich dziewczyn,
  • zgoda na szczepienia.

Możliwe, że kiedyś (na wszelki wypadek) stworzę własny plan, ale wiem, że w miejscu, w którym planuję urodzić moje dziewczynki, zrobią wszystko, co w danym momencie będzie dla nich najlepsze. Nie boję się przekroczenia pewnych granic czy działania za moimi plecami, bez wcześniejszej konsultacji.

Zaufanie i godne warunki powinny towarzyszyć każdej rodzącej kobiecie, bez względu na to, czy maluszek przychodzi na świat w małym, czy dużym mieście, w prywatnej klinice czy publicznym szpitalu. Plan porodu to według mnie taka wyspa spokoju, drobny element w tym całym chaosie, który daje przyszłej mamie poczucie bezpieczeństwa.

Podsumowanie

Dokument, który stworzycie, nie jest czymś, czego personelowi medycznemu nie wolno złamać. Są sytuacje, w których ważniejsze będzie życie Wasze i Waszych dzieci, a nie osobiste preferencje. Plan porodu to przede wszystkim jasny sygnał, że mają odczyniania z rodzicem świadomym swoich praw.

Poczucie bezpieczeństwa, które daje sam fakt oficjalnego obwieszczenia oczekiwań, jest bezcenne. Kawałek papieru, który według mnie sprawia, że kobieta rodząca czuje, że zrobiła na tym etapie wszystko, co najlepsze dla jej maleństwa.

 

WAŻNE

Więcej fachowej wiedzy na temat planu porodu znajdziecie na stronie Fundacji Rodzić po Ludzku, a tutaj kilkoma kliknięciami stworzycie swój własny plan gotowy do wydruku.

Co sądzicie o planie porodu? Tworzyć dla własnego komfortu czy szkoda czasu? A może uważacie, że tego nie da się zaplanować? Piszcie!

Może Ci się spodobać...