czerwca 18, 2018

Mus truskawkowy pasteryzowany

Sezon truskawkowy powoli się kończy. Teraz truskawki są najsłodsze i najsmaczniejsze. To czas, kiedy zamykam aromat i słodycz wiosny w słoiki. Robię dżemy, konfitury i musy. Takie skarby wyjęte ze spiżarni po kilku miesiącach potrafią poprawić humor nawet w najbardziej pochmurne dni. Mus truskawkowy zawsze mroziłam. W tym roku postanowiłam spróbować innej wersji - pasteryzowanej. I już tylko tej będę się trzymać. Mus wyszedł znakomity. 


Mus truskawkowy pasteryzowany

  • 1 kg truskawek
  • około 250 g cukru (do smaku, my lubimy mniej)
  • sok 1/2 cytryny
Umyte truskawki odszypułkowuję i przekładam do garnka. Zasypuję cukrem, mieszam i odstawiam, aż puszczą sok (w gorące dni zaledwie na 2h i to najlepiej do lodówki). Następnie wstawiam na gaz i zagotowuję. Miksuję blenderem na gładki mus, dodaję sok z cytryny i gotuję do osiągnięcia pożądanej konsystencji (gotowałam około 30 minut). Gorące zlewam do słoików. Pasteryzuję 10 minut. 

 

10 komentarzy :

  1. Wspaniałe na zimę, gdy już nie ma truskawek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, taki słoiczek jest zimną na wagę złota.

      Usuń
  2. Nasza mama zrobiła taki ale połączyła truskawki z rabarbarem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszności, w zimie to będzie prawdziwa uczta taki mus truskawkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super, trzeba trochę zamknąć smaków lata w słoiku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. My zrobiliśmy w tym roku mus truskawko-czereśniow0-jabłkowy :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 strasznie smaczne , Blogger