kwietnia 04, 2018

Kącik do pracy w sypialni, w skandynawskim stylu.



Domowe biuro w sypialni to niewątpliwie projekt, który od kilku miesięcy chodził mi po głowie. Wygospodarowanie miejsca do pracy w sypialni to zazwyczaj niełatwa sprawa. W szczególności wtedy kiedy mieszkasz w bloku, a powierzchnia mieszkania nie jest zbyt duża. Pomysł na skandynawskie biurko, które będzie też pełniło rolę babskiej toaletki, ale przede wszystkim będzie dobrze zorganizowanym miejscem pracy dojrzewał w mojej głowie dość długo. Przede wszystkim miałam na względzie wygląd, wygodę, funkcjonalność i cenę. Zobaczcie sami, jak zorganizowałam u siebie to miejsce.






Dotychczas w sypialni mieliśmy długie i spore skandynawskie, białe biurko o długości 180 cm ustawione pod oknem, przy którym w założeniu miały pracować dwie osoby jednocześnie; ja i Luby. Ale w praktyce szybko okazało się, że jednak dwie osoby na raz i tak nie są w stanie pracować przy komputerze jednocześnie. Ja zazwyczaj i tak pracuje na stacjonarnym komputerze i laptopie jednocześnie, do tego dochodzi aparat, notatki i dość sporo majdanu dookoła. Lubię też zamknąć się w sypialni i pracować w ciszy i skupieniu. 

Wcześniejsze biurko miało też jedną wadę było zbyt wąskie, przez co nie mogłam opierać przedramion i łokci o blat,co powodowało niewygodną pozycję dla kręgosłupa, w związku z tym po ponad dwóch latach zapadła decyzja zmieniamy to miejsce. Od początku wiedziałam, ze biurko ustawię na ścianie obok okna, kolo łóżka, dzięki czemu zyskam powierzchnię ściany do zagospodarowania, co zobaczycie na poniższych zdjęciach. Ale o tym później. Wybór biurka nie był łatwy, przede wszystkim nie chciałam ponownie wydawać zbyt dużej kwoty na taki mebel. Biurko skandynawskie wymyśliłam sobie przede wszystkim z szerokim i wygodnym blatem, chciałam aby było z elementami w kolorze drewna i bieli. Aby miało dużo skrytek i maksymalnie wykorzystywało swoją przestrzeń.



Długo szukałam biurka i znalazłam sklep internetowy, w którym można negocjować ceny! Ha! To co ja lubię najbardziej ;-)  Klikając zielony przycisk na stronie sklepu ergoExpert.
Biurko zamówiłam i oczekiwałam już paczki od kuriera.
Paczka dotarła teraz trochę zabawy ze skręcaniem i lada moment będzie nowy mebelek i nowe miejsce w domu.














Skandynawskie biurko jest o długości 120 cm, więc idealnie wpasowało mi się w 130 cm wnękę.
Jest bardzo funkcjonalne i ma do wykorzystania cały blat. Otwierane do góry dwie szafki i jedną długą, wzdłuż, w której schowacie wszystkie kable.

Mam też coś dla was na hasło: Smykowe Biurko otrzymacie darmową dostawę i gratis spinnera do pierwszych siedmiu zamówień ze strony.










Nad biurkiem powiesiłam złotą ramkę na tzw. pierdółki. Zdjęcia, bransoletki, biżuterie i inne.
Na ścianie niebawem zawisną plakaty, które już zamówiłam i czekam na dostawę ;-)
Na blacie mam kilka rzeczy, których często używam. Lubię je mieć w zasięgu ręki.










Pojemna szuflada schowa nie tylko notesy ale i laptopa.
Bo w komputer stacjonarny i tak niebawem wyląduje na biurku.


Aby miejsce wyglądało jeszcze bardziej przestronnie postawiłam na przeźroczyste krzesło, które znalazłam w sklepie Edinos.pl

Krzesło dzięki temu, że oparcie jest przeźroczyste a podstawa biała, pasuje do całości i nadaje efekt lekkości. Całość bardzo mi się podoba, a Wam?

W ofercie sklepu znajdziecie wiele ciekawych mebli w stylu skandynawskim!



 





















  





4 komentarze:

  1. Noszę się z zamiarem zakupu tego biurka. Powiedz mi jak wygląda okleina? Dobrze się trzyma?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, jak najbardziej. Wszystko jest na prawdę OK. Polecam Ci!

      Usuń
  2. Karolina, całe miejsce wygląda naprawdę bardzo schludnie i estetycznie! Aż chce się usiąść :) Możesz mi powiedzieć, co to za lampeczka pięknie gości na Twoim biurku? :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć! Dziękuję, za komentarz. Bardzo mi miło, że tutaj zaglądasz.
Pamiętaj, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na jego publikację na tej stronie, jak i twojego nicku- użytkownicy z kontem google.

Copyright © 2017 SMYKWKUCHNI