24.02.2018

Mój sposób na mrożenie pierogów, uszek, owoców.

Pomysł tego postu wpadł mi dopiero wczoraj do głowy. Dla mnie wydaje się to teraz takie oczywiste jak mrozić takie rzeczy. Jednak ktoś może być na bakier z gotowaniem, rozpoczynać swoją przygodę z kuchnią lub po prostu nie wiedzieć jak się za to zabrać...
Wiedza ta bardzo mi się przydała. Też sama się jej nauczyłam od mamy, jak zaczęłam wyjeżdżać na studia ;) Dzięki niej zawsze nie miałam problemu ze sklejonymi uszkami, pierogami. Owoce np. truskawki dzięki tej metodzie były zawsze osobno i nie musiałam wyciągać zbitej bryły z zamrażalnika, tylko tyle ile potrzebowałam. A jaka to metoda ? Już opisuje. 

Pierogi, uszka obgotowujemy w wodzie z łyżką oleju, znacznie krócej niż normalnie, (normalnie czyli jak zaczną wypływać i 2-3 minuty trzymamy w wodzie) tylko zaraz po pierwszym wypłynięciu wyciągamy. Powinny być niedogotowane. Odcedzamy je, przelewamy wodą. Na duży talerz rozciągamy folię spożywczą, bądź jeśli nie mamy to rozcięty woreczek śniadaniowy. Na folii układamy pierogi, uszka, tak by nie przylegały do siebie. Następnie nakładamy kolejną warstwę folii czy woreczka i układamy kolejno pierogi. W ten sposób można ułożyć kilka warstw. Ja zazwyczaj robię około 3-4. Gdy złożę taki stosik, czekam jak ostygną i wsadzam do zamrażalnika na jeden dzień. Jak wiem, że są już porządnie zamrożone, wyciągam je i porcjuję na tyle, ile uważam za potrzebne do woreczków śniadaniowych.
Sposób ten jest zaprezentowany na zdjęciach tylko zanim się zorientowałam, że to dobry pomysł na wpis na bloga, część zdążyłam już popakować do woreczków.


Truskawki (oczywiście nie gotowałam tylko świeże ;)) układałam podobnie, tyle że tutaj dawałam tylko jedną warstwę, żeby mi się z tego mus truskawkowy nie zrobił ;) Uważam jednak, że np. wiśnie czy czereśnie i owoce twardsze można układać na większej ilości warstw.

Polecam ten sposób, jest sprawdzony, a dzięki niemu mamy możliwość wyciągnięcia z zamrażalnika takiej porcji jaką potrzebujemy, a nie taką jaką musimy.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna